Mazda wycofuje się z diesli w Europie. Tymczasem wprowadza je w USA
Mazda rezygnuje ze swojej wysokoprężnej jednostki. Niebawem zniknie ona z europejskiego rynku, a zastąpią ją znane warianty benzynowe.
Nie da się ukryć, że Mazda z dieslem nigdy nie miała lekko. Pierwsze wydania jednostki 2.2 bywały bardzo problematyczne i nieco zszargały opinię tej jednostki. Nowe modele zyskały już znacznie bardziej dopracowaną konstrukcję, ale w przypadku polskiego rynku przeszkodą dalej była akcyza. Zdecydowanie wyższa cena sprawiła, że wariant Skyactiv-D wybierany był przez zaledwie niecały procent klientów.
Wszystko wskazuje więc na to, że Mazda pożegna się z tą jednostką. Autocar donosi, że już w najbliższych tygodniach zostanie ona wycofana z modelu 6 oraz CX-5.
Mazda swoją decyzję argumentuje też normami
Według raportu Autocar jednostka 2.2 wymaga szeregu modyfikacji, które pozwoliłyby jej dostosować się do nowych norm Unii Europejskiej. Tym samym znacznie bardziej opłacalnym manewrem - przy tak niskiej sprzedaży - jest po prostu wycofanie takiego wariantu. To logiczne i sensowne, a do tego bardzo opłacalne dla wszystkich.
Ale żeby było ciekawiej, diesle Mazdy wjeżdżają do... USA
Tak, zgadza się - zakończono właśnie certyfikację jednostek wysokoprężnych w USA. Mazda chce nimi trafić do klientów, którzy oczekują oszczędności i możliwości pokonywania długich dystansów na jednym tankowaniu.
2018 Mazda 6 Blue Reflex
W Europie przyszłość diesla Mazdy nie została jeszcze skreślona. Japończycy konsekwentnie powtarzają, że pracują nad nową generacją silników wysokoprężnych - przynajmniej na tę chwilę. Być może dostaniemy więc nowy silnik, który zaskoczy nas swoją konstrukcją.