Mazda w ciągu pięciu lat: trzynaście nowych "elektryfikacji", duże diesle i benzyny

Mazda ogłosiła pięć punktów nowego planu rozwoju do 2025 roku. Zapowiada się ciekawie, bo równolegle z elektryfikacją powstaną duże silniki spalinowe.

Mazda to jednak musi wszystko po swojemu robić. Silniki bez doładowania, mały miejski "elektryk" w formie większego crossovera i nowy plan, którego założenia są takie jak u innych, ale wykonanie... po swojemu.

Nudne pięć punktów

Trudno inaczej określić pięć punktów, które Mazda zapowiada na najbliższe lata. Nie chodzi o to, że nie zgadzam się z ich wymową, ale... wszyscy mają podobne. Kwestia nazwy. W Hiroszimie mamy więc optymalizację produkcji, promocję samochodów elektrycznych, promocję "ukierunkowanych na człowieka" technologii z zakresu bezpieczeństwa (czyli, żeby było mniej wypadków), rozwój technologii łączącej samochód z innymi elementami oraz dążenie do węglowej neutralności. Wszystko to już gdzieś widzieliśmy. Zeroemisyjność, technologie z serii "Connected", rozbudowani asystenci jazdy, elektryfikacja.

Ale Mazda robi to po swojemu

I choć plan zakłada prezentację 13 nowych, zelektryfikowanych modeli w ciągu 4 lat, kluczowe jest tu słowo "zelektryfikowane". Na wszystkich rynkach, na których Mazda jest obecna poznamy trzy nowe samochody elektryczne, pięć hybryd typu PHEV i pięć modeli hybrydowych (głównie Mild Hybrid)

Mazda Platforma dla hybrydy plug-in

Poza tym pokazali platformę, która będzie w stanie przyjąć na siebie kilka różnych stopni "elektryfikacji". Nazwali to "SKYACTIV Multi-Solution Scalable Architecture", a pierwszym modelem, który z niej skorzysta, będzie nadchodząca Mazda 6. To platforma, która domyślnie przystosowana jest do napędu na tylną oś z opcjonalnym AWD.

W nowej "szóstce" zadebiutuje też silnik, na który wszyscy czekamy. Duża, rzędowa "szóstka" będzie wykorzystywać technologię Mild Hybrid, będzie też dostępna jako hybryda "z wtyczką". W tym samym modelu zadebiutuje też "duży diesel" o bliżej nieznanych parametrach. Ten będzie miał wyłącznie "miękką hybrydę" w ramach wsparcia.

Na tej platformie zadebiutuje też duży crossover, o którym się mówi, że będzie następcą Mazdy CX-5.

Samochody elektryczne będą powstawać na modułowej platformie "SKYACTIV EV Scalable Architecture", która będzie w stanie obsłużyć kilka segmentów.

Mazda

Pozostałe punkty

Poza tym Japończycy planują w przyszłym roku dołączyć do grona producentów oferujących częściowo autonomiczną jazdę. W przypadku Mazdy będzie to system "Mazda Co-pilot Concept", który w razie problemów kierowcy przejmie za niego kontrolę i doprowadzi do bezpiecznego zatrzymania.

Poza tym pojawią się aktualizacje oprogramowania OTA. Co ciekawe, w kwestii wyposażenia samochodów w tego typu technologię, dogadało się czterech japońskich producentów aut. W związku z tym usługi będą zestandaryzowane i komplementarne. Auta różnych marek będą w stanie się ze sobą komunikować w czasie rzeczywistym. Jestem ciekaw, jak to wypadnie w praktyce. Ostatnio oprogramowanie jest najsłabszym ogniwem w nowych samochodach.