Mercedes-AMG C 63 S kosztuje krocie. M3 jest tańsze o blisko 100 000 złotych!
Mercedes-AMG C 63 S E Performance trafił do polskiej oferty. Nowy najszybszy przedstawiciel Klasy C może i ma tylko cztery cylindry pod maską, ale za to jest bardzo drogi.
Hybryda kosztuje - i każdy o tym wie. Auta typu plug-in hybrid zawsze są dużo droższe, a Mercedes-AMG C 63 S E Performance nie stanowi tutaj wyjątku. Marka ze Stuttgartu przyjęła kontrowersyjną strategię i postawiła na czterocylindrowy silnik 2.0, który wspiera jednostka elektryczna. Możliwości tego auta robią wrażenie, ale w parze z tym wszystkim idzie bardzo wysoka cena.
Mercedes-AMG C 63 S E Performance 2023. W Polsce zapłacicie za niego ponad pół miliona złotych, wyjściowo
Dokładnie 539 200 złotych. Od takiej kwoty startujemy z cennikiem nowej Klasy C w topowym wydaniu AMG. Dostajemy tutaj ponad 600 koni mechanicznych i możliwość jazdy na prądzie, ale jednocześnie idzie za tym wyższa masa i mniejsza liczba cylindrów.
W tej cenie dostępna jest wersja sedan. Wersja kombi jest nieco droższa i kosztuje 545 900 złotych.
Oczywiście standardowe wyposażenie jest zadowalające, ale lista opcji kusi różnymi propozycjami. Jedną z nich jest wariant AMG F1 Edition, który wymaga dopłaty w wysokości 85 195 złotych. Dostajemy tutaj unikalny wygląd, pakiet AMG Night i dodatki z gamy Manufaktur.
Pakiet AMG Premium dodaje z kolei lepsze wyposażenie (szklany dach, nagłośnienie Burmester 3D i wiele innych) i kosztuje 22 392 złote. Za lakier dopłacimy od 4 600 do 19 000 złotych. Obręcze wyceniono na 6-10 tysięcy złotych.
Finalnie bez problemu można tutaj osiągnąć kwotę zbliżoną do 700 000 złotych. Jest to bez wątpienia najdroższe wydanie Mercedesa-AMG C 63 S w historii.
Dla porównania - BMW M3 jest wyjściowo tańsze o blisko 100 000 złotych
Różnica nieco zaciera się w momencie, gdy wyrównamy wersje napędowe, aczkolwiek nawet Touring wyjściowo startuje od kwoty poniżej 500 000 złotych. Do tego wciąż oferuje 6 cylindrów, co dla wielu osób będzie w tym segmencie kluczową kwestią.
Mercedes ma przed sobą trudne zadanie. Wypromowanie 4-cylindrowej Klasy C stanowi duże wyzwanie, zwłaszcza w obliczu naprawdę mocnej i dopracowanej konkurencji. Zobaczymy jednak, czy ten samochód potrafi zaskoczyć na torze - być może właśnie tam pokaże swoje możliwości i urzeknie wiele osób. My też czekamy na tę okazję, aby porównać Mercedesa z BMW M3.