Mercedes-AMG EQS 53 4MATIC+ może kosztować blisko milion złotych. To kwestia fantazji
Mercedes-AMG EQS 53 ma już polski cennik. Jeśli "omskie nam się ręka" i będziemy zaklikiwać wszystko jak leci, konfigurator przekroczy 930 tysięcy zł.
Postanowiłem sprawdzić, ile kosztuje najdroższa limuzyna spod znaku AMG. W tym momencie nie jest to klasa S, a Mercedes-AMG EQS 53 4Matic+. Samochód startuje od 728 600 złotych, czyli o blisko 140 tys. zł drożej, niż długa klasa S580. Tam mamy V8 o mocy 523KM, napęd 4MATIC, 4,4 sekundy do 100 km/h i długą jak przedświąteczny paragon z marketu listę opcji.
Okazuje się, że limuzyna na prąd, będąca pokazem możliwości marki ze Stuttgartu, mimo że listę opcji ma nieco krótszą, wciąż może wycisnąć z naszego konta resztki gotówki.
Mercedes-AMG EQS 53 to nie tylko gadżety
Dopisek "AMG" to nie jest tylko skok na kasę. Przekonstruowane pneumatyczne zawieszenie musi poradzić sobie z potężną elektryczną mocą. EQS 53 oddaje kierowcy 658 KM, 700 Nm i przyspiesza do 100 km/h w 3,8 sekundy. No chyba, że domówimy pakiet AMG Dynamic Plus, za 20 418 zł. Przy użyciu procedury startowej, jest w stanie podnieść chwilowo parametry do 761 KM i 1020 Nm, a przyspieszenie zajmie wtedy 3,4 sekundy. Można jednak założyć, że takie korzystanie spowoduje, że bardzo szybko opróżnimy ponad 100kWh baterię.
Mercedes-AMG EQS 53 nie ma aż tak długiej listy opcji jak klasa S. A szkoda. Mimo tego sam w sobie jest nieźle wyposażony. Oczywiście w standardzie jest ekran Hyperscreen. Poza tym większość lakierów jest bez dopłaty. My znaleźliśmy Szarość Selenitu Magno (czyli matowy) za 9 239 zł. Doklikałem do tego wieloramienne felgi AMG o średnicy 22" za 11 230 zł. A dalej to już poszło. Pakiet Premium Plus za 31 827 zł rozszerzyłem o Executive Rear Plus za 43 797 zł. Daje on spore możliwości, choć nie ma tutaj nawet w opcji takiej "salonki" jak w klasie S. No i jeszcze wykończenia. Tapicerka przy tych pakietach tanieje - większość jest w cenie. Ale można dobrać jeszcze skórę Nappa za 6 636 zł. Takie drewno z metalem, imitujące pokład statku, jak np. widzieliście w naszym teście, to 13 782 zł.
Ponieważ to Mercedes-AMG, koniecznie dołożyliśmy wspomniany pakiet AMG Dynamic Plus. Aby wyhamować Mercedesa, przy kołach pojawił się ceramiczny układ hamulcowy. To zwiększyło kwotę o 21 439 zł. Z tyłu są już ekrany systemu multimedialnego, więc kliknąłem dwie pary słuchawek. I kolejne 2 000 zł poleciało z portfela. Wyświetlacz HUD to za mało. Dorzucam 5 666 zł i mam jeszcze rozszerzoną rzeczywistość.
I tak dalej, i tak dalej. Trzeba przyznać, że za nowoczesne technologie trzeba słono zapłacić. Dopłata do EQS 580 to 107 tys. zł. I choć klasę S też można "wyklikać" do absurdalnych wartości, to mimo wszystko zostałbym właśnie przy niej. Choć ciekawe, ile wyniesie kwota bazowa za nowe AMG.