Mercedes ma nowego kapitana okrętu o nazwie AMG. To "pan od Taycana"

Stefan Weckbach zostaje szefem marki Mercedes-AMG. Będzie także opowiedziany za Mercedesa Klasy G i całą gamę Maybach. Kim jest i jakie ma osiągnięcia na swoim koncie?

Mercedes-AMG ma nowego szefa. Dyrektorem wykonawczym tego działu, a także gamy "top end vehicles", zostanie Stefan Weckbach. Nowy fotel zajmie 1 lipca 2026 roku. Do tego czasu kierownictwo marki prowadzi dalej Michael Schiebe, choć oficjalnie ma już status "interim", czyli dyrektora przejściowego. Nowy człowiek za sterami marki Mercedes-AMG, odpowiedzialny także za Maybacha i Klasę G, ma nadać nowy kierunek rozwoju. I tu możecie spotkać się z dużym zaskoczeniem.

Stefan Weckbach ma ogromne doświadczenie w Porsche. W przypadku marki Mercedes-AMG stawia na to, co budzi kontrowersje

Weckbach pracował wcześniej w Porsche, gdzie był odpowiedzialny za kluczowe produkty. Jego wiodącym projektem, za który odpowiadał od samego początku, było Porsche Taycan. W ostatnich latach zaangażował się w opracowanie Macana i Cayenne, oczywiście w elektrycznym wydaniu. W 2023 roku przeszedł bezpośrednio do sekcji kierowniczej całego koncernu Volkswagena, gdzie zajmował się strategią. Można więc śmiało powiedzieć, że posiada on doświadczenie z zakresu budowy i sprzedaży aut sportowych i luksusowych, a także wiedzę o konstrukcji wydajnych pojazdów elektrycznych.

W Affalterbach i w Stuttgarcie Weckbach dostanie nowe zadanie - elektryfikację gamy Mercedes-AMG. Ta firma rozwija własną konstrukcję dla czterodrzwiowego, sportowego modelu elektrycznego. Ten model ma w pewnym sensie konkurować z Taycanem. Równolegle powstaje duży elektryczny SUV, który stanie się kolejnym filarem przyszłej gamy.

Pod okiem nowego szefa sekcji Mercedes-AMG powstaną także inne projekty

Weckbach będzie nadzorował także mniejsze modele AMG. Dotyczy to sportowych wariantów w CLA, GLA i GLB. Te auta przechodzą proces elektryfikacji i hybrydyzacji, aby spełniać nowe regulacje oraz wymagania rynku. Wszystko wskazuje na to, że litery AMG połączą się w ich przypadku wyłącznie z napędem elektrycznym.

Mercedes-AMG Stefan Weckbach

Jednocześnie Mercedes boryka się z wieloma problemami

Mercedes-AMG C63 S E Performance to niestety spora wpadka. Niemiecka marka sprzedaje te auta z trudem, a klienci są nimi mocno rozczarowani. Wszystko wskazuje na to, że lifting planowany na przyszły rok, przywróci pod maskę większą jednostką spalinową. Nie będzie to jednak V8 - spodziewajcie się rzędowej szóstki.

AMG pracuje też nad nową jednostką V8, lekko zelektryfikowaną, z konstrukcją wywodzącą się z modelu GT Black Series. Ma ona pozostać elementem przyszłej oferty spalinowej, obok rozwijanych układów elektrycznych.