Sprzedaż Porsche poszła lekko w dół, ale ratują ją auta spalinowe. Taycan zanurkował

Sprzedaż Porsche w 2024 roku mocno zwolniła. Marka zanotowała raptem 3% spadku, ale model, który był jednym z koni pociągowych, stracił pęd.

  • Porsche zanotowało w 2024 roku sprzedaż niższą o 3%
  • Łącznie ta marka dostarczyła klientom ponad 310 000 samochodów
  • Kluczowy model zanotował aż 49% spadku sprzedaży

Kolejne marki podsumowują miniony rok - i nie dla wszystkich był to wybitny okres. Sprzedaż Porsche stanęła w miejscu, a nawet nieco się skurczyła. Marka z Zuffenhausen zanotowała o 3% niższy wynik niż w 2023 roku.

Winowajcy? Tu można wskazać palcem jeden konkretny model - mowa o Taycanie. Nie jest to jednak wyłącznie efekt niższego niż zakładano popytu na samochody elektryczne.

Sprzedaż Porsche w 2024 roku osiągnęła wynik poniżej oczekiwań marki

Dokładnie 310 718 samochodów - tyle egzemplarzy Porsche dotarło do klientów na całym świecie. To o 3% mniej niż w 2023 roku. Co ciekawe taki wynik udało się uzyskać tylko i wyłącznie dzięki temu, że popyt na spalinowe modele wyraźnie wzrósł. Przy większej stagnacji w tym zakresie oznaczałoby to jeszcze większe spadki.

Jednym z winowajców takiej sytuacji jest Taycan, który zanotował o 49% niższą sprzedaż. Do klientów trafiło 20 836 takich samochodów. Niemcy upatrują ten spadek głównie w przestoju związanym z debiutem wersji po liftingu, ale także zauważają mniejsze zainteresowanie ze strony klientów.

Taycan zanotował rewelacyjny start i szybko stał się jednym z najpopularniejszych modeli marki. Tak zwani "early adopters" szybko przekonali się do elektrycznego sportowego samochodu. Dla niektórych był to jednak słodko-gorzki romans, gdyż wiele aut trapiły mniejsze lub większe problemy. Do tego ekstremalnie szybka utrata wartości sprawiła, że po spędzeniu czasu ze starszym modelem, klienci nie zdecydowali się na kolejną wersję tego auta w garażu.

Warto za to zwrócić uwagę na nowego Macana

Ten zanotował naprawdę solidny start. Pomimo debiutu w salonach we wrześniu, sprzedano 18 278 takich samochodów, czyli niewiele mniej, niż Taycanów. Oczywiście wynik spalinowego wariantu wciąż jest odległy, niemniej tutaj przekonanie klientów do elektrycznego auta zdaje się być większe. Można jednak śmiało założyć, że dogonienie poprzednika będzie wyzwaniem trudnym, lub wręcz niemożliwym do zrealizowania.

Sprzedaż Porsche ciągnie teraz Cayenne

Ponad 102 000 egzemplarzy - dokładnie tyle Cayenne dotarło do klientów, co czyni ten samochód najpopularniejszym w gamie marki. To tylko pokazuje, że ryzykowne zagranie Porsche sprzed ponad 20 lat było strzałem w dziesiątkę.

Kolejnym samochodem na podium jest spalinowy Macan (jego sprzedaż spadła o ponad 25% za sprawą wycofania modelu z Europy), a najniższy stopień zajmuje 911-ka. Klasyczne sportowe Porsche osiągnęło bardzo dobry wynik, ocierając się niemal o 51 000 sprzedanych egzemplarzy.

Sprzedaż Porsche 911

Zmiana generacyjna uderzyła za to w sprzedaż Panamery, która zanotowała o 13% niższy wynik (29 587 sprzedanych samochodów). Duży wzrost osiągnął za to model 718 Cayman/Boxster - 23 670 sprzedanych samochodów oznacza wzrost o 15% względem roku 2023. Warto jednak pamiętać, że w drodze jest elektryczny następca tego modelu - i z pewnością trudno mu będzie osiągnąć takie wyniki. Do tego Porsche złapało tutaj opóźnienie, które może mocno przesunąć debiut nowego sportowego auta.

Niemcy przygotowują "plan B"

Sprzedaż Porsche jest poniżej oczekiwań, a ograniczony popyt na elektryki sprawia, że marka z Zuffenhausen zaczyna szukać alternatywnych rozwiązań. W grę wchodzi wprowadzenie spalinowych napędów do elektryków, a także wydłużenie życia modeli benzynowych. W tym mają pomóc hybrydy plug-in, które będą grały ważną rolę. Problem w tym, że przy nowej normie EURO 6e-Bis emisja CO2 liczona jest z większego dystansu, a to sprawia, że wynik nie stanowi "wytrycha" w walce z przekroczeniem normy 95 g/km.