Mercedes EQS ma unikalne wnętrze, ale lepiej przygotujcie dobrą ścierkę
Mercedes EQS zadebiutuje już na początku kwietnia, aczkolwiek Niemcy podsycają nasz apetyt - poznaliśmy już wnętrze tego auta. Będzie ono nie tylko zupełnie inne niż w pozostałych modelach marki, ale także wyróżni się na tle wszystkich aut dostępnych na rynku. Oto kokpit auta, które ma być "gamechangerem" w segmencie luksusowych aut elektrycznych.
Kiedyś wszyscy chcieliśmy unikalnych cyfrowych kokpitów, przypominających nam nieco wynalazki z najróżniejszych filmów science-fiction. Teraz, kiedy takie rozwiązania stają się coraz powszechniejsze, zaczynamy tęsknić za klasycznym przyciskami. To jest jednak coś absolutnie normalnego, gdyż te cyfrowe wnętrza wymagają przyzwyczajenia i poznania. Mercedes EQS będzie pierwszym autem na rynku, w którym cała deska rozdzielcza jest w zasadzie ekranem. Wygląda to unikalnie, ale czy zostanie ciepło odebrane przez klientów?
Mercedes EQS to elektryczny odpowiednik Klasy S
Mówimy więc o samochodzie, który ma być "naj" w każdym aspekcie. Tutaj nie ma miejsca na półśrodki i kompromisy. EQS to nie tylko wyróżnik dla marki, ale przede wszystkim zapowiadany "gamechanger" dla segmentu aut elektrycznych. Te odważne zapewnienia mają mieć odzwierciedlenie w możliwościach topowego elektrycznego Mercedesa.
Zasięg na poziomie 700 kilometrów i świetna wydajność baterii to cechy, dzięki którym ten model przyciągnie do siebie osoby poszukujące idealnego "elektryka".
Jeśli więc ktoś zdecyduje się na ten samochód, to faktycznie przeniesie się w przyszłość. Mercedes EQS to pierwsze auto w gamie marki, które wyposażone będzie w ekran Hyperscreen. Ta wielka czarna tafla skrywa w sobie trzy duże ekrany, które w zasadzie łączą się ze sobą.
Obok wskaźników jest to główny ekran multimediów i dodatkowy (wcale nie dużo mniejszy), znajdujący się przed pasażerem. Dzięki takiej konfiguracji korzystanie z centralnego wyświetlacza ma być wygodne. Pasażer będzie mógł samemu zarządzać częścią ustawień, przejmując tę rolę od kierowcy. Skojarzeń z samolotami i zestawem "kapitan - pierwszy oficer" ciężko nie przywołać.
Oczywiście wszystko jest tutaj dotykowe
Włącznie z przyciskami na kierownicy. Tym samym trzeba będzie nauczyć się nie tylko obsługi, ale i sposobu działania tych ekranów. Mercedes jest pewny, że Hyperscreen i dopasowany do niego system MBUX nie zawiodą. Specjalnie dopasowane silniki wibracyjne (jest ich 12) mogą wywołać haptyczną reakcję na dotknięcie konkretnego miejsca.
Warto wspomnieć, że na przykład możliwości samego sprzętu są imponujące. Człowieka na księżyc zaprowadził komputer o mocy obliczeniowej na poziomie przeciętnego najprostszego kalkulatora. Tymczasem Mercedes EQS wykorzystuje ośmiordzeniowy procesor i dwa zestawy pamięci RAM - 24 GB i 46,4 GB.
Design wnętrza imponuje
Płynne i miękkie linie, dodatkowo podkreślone ambientowym podświetleniem, tworzą naprawdę imponujący zestaw. Jest to coś zupełnie innego niż w przypadku Klasy S czy nawet pozostałych modeli marki.
Obok "czarnej przestrzeni" w postaci ekranów dostajemy tutaj różne konfiguracje kolorystyczne plastików i tapicerki (tu na przykład beż) i naturalne drewno na tunelu środkowym. Oczywiście konfiguracji będzie tutaj bardzo dużo. Tym samym stworzenie bardziej "sportowego" lub stricte eleganckiego zestawu nie będzie żadnym wyzwaniem.
Wyzwanie stanowić będzie za to utrzymanie czystości na ekranach. Odciski palców, smugi i kurz mogą być przekleństwem dla osób ceniących sobie idealną czystość w kabinie. Odpowiedni specyfik i dobra delikatna ścierka będą tutaj obowiązkowym wyposażeniem każdego egzemplarza.