TEST: Mercedes GLC 200 4Matic. Przyjemny, zwykły SUV Mercedesa
Rzadko się zdarza, żebyśmy do testu otrzymali samochód w przeciętnej wersji wyposażenia. Tymczasem poliftingowy Mercedes GLC został wyposażony... rozsądnie.
Nie jestem w stanie określić, czy testowany samochód to najpopularniejsza zamawiana konfiguracja - tutaj pewnie "wygrywa" model z silnikiem diesla. Ale dwulitrowa turbobenzyna z napędem na cztery koła oraz dość przeciętną konfiguracją pozwala na test prawdziwej wartości samochodu. Tak bez patrzenia przez pryzmat bajerów i topowej skórzanej tapicerki.
Czego tu nie ma?
O dziwo, nie będziemy zaczynać od wymienienia elementów wyposażenia, które znalazły się na pokładzie. Tylko od tych, których brakuje. Brakuje większości zaawansowanych asystentów jazdy - mamy wspomaganie widzenia w martwym polu, pasywny tempomat, ostrzeżenie o zbliżaniu się do przeszkody - zupełny standard. Brakuje też systemu bezkluczykowego. Samochód odpalamy przyciskiem, ale pilota musimy użyć do otwarcia drzwi. Fotele regulowane są ręcznie, a audio, choć gra naprawdę bardzo dobrze, jest zupełnie standardowe. Nie ma też regulowanego zawieszenia, wielkich felg, topowej tapicerki oraz wielu innych gadżetów, którymi Mercedes potrafi nas rozpieszczać.
Oczywiście, fotele są ogrzewane, mamy nawigację z dużym ekranem, elektrycznie otwieraną tylną klapę, automatyczną skrzynię biegów, czy dwustrefową klimatyzację. Ale to są rzeczy, które możemy łatwo i względnie tanio uzupełnić popularnymi pakietami. Dlatego GLC 200 4MATIC (tak, jest też opcja z wyłącznie tylnym napędem) kosztuje po skonfigurowaniu niecałe 260 tys. zł - co w tym segmencie można uznać za niezłą cenę. A co oprócz niezłego wyposażenia oferuje Mercedes?
SUV do jazdy
Trudno we współczesnej motoryzacji spodziewać się, że jakiś samochód prowadzi się jednoznacznie źle. W większości przypadków, przeciętny użytkownik powinien być zadowolony. Jednak, co mnie zaskoczyło, Mercedes wybija się tutaj do czołówki segmentu. GLC, nawet w tej standardowej wersji, prowadzi się bardzo dobrze. Układ kierowniczy nie jest pozbawiony czucia i ma idealnie dobraną siłę wspomagania oraz przełożenie. Wiadomo, nie jest to wóz sportowy, ale zadziwiająco przyjemnie się nim jeździ.
Zwłaszcza, że podwozie zapewnia odpowiednią pewność i stabilność, a stały napęd na cztery koła 4MATIC utrzymuje niemal 200 KM "w ryzach" - czyli dobrze rozdziela moc między osiami, żeby SUV zachowywał się neutralnie. Zawieszenie przy okazji nie jest bardzo miękkie, ale zapewnia odpowiednią dozę komfortu. Za to pozbawione jest bujania się i przechylania. To powoduje, że GLC jeździ się przyjemnie, nawet szybko pokonując zakręty. Oczywiście, Alfa Stelvio jest o niebo dalej, jeśli chodzi o właściwości jezdne.
Ale jeśli lubicie np. jadąc z rodziną na urlop, skorzystać nie tylko z autostrady (gdzie Mercedes również jest stabilny i bardzo pewny nawet przy wyższych prędkościach), ale i bardziej wymagających dróg, to będziecie zadowoleni. Odpowiednie do typu wozu i sposobu prowadzenia są też hamulce.
Zgubiona oszczędność
Niemal 200-konny silnik benzynowy i dobre zawieszenie, brzmią jak dobre zestawienie? W teorii - tak. Tutaj dodatkowo powinna pojawić się oszczędność - Mercedes ma silnik z tzw. "miękką hybrydą" - czyli elektrycznym generatorem, który zastępuje rozrusznik oraz wspiera dodatkową mocą. W przeciwieństwie do klasy C, na której bazuje, system oparto nie na jednostce 1.5, ale na dwulitrowym, doładowanym silniku o mocy 184 KM. Do tego silnik elektryczny o mocy 13 KM.
Jeśli chodzi o dynamikę, to jest nieźle. 100 km/h samochód osiąga w niecałe 8 sekund, a i potem radzi sobie przyzwoicie. Turbodziura jest często niwelowana przez silnik elektryczny, więc jeśli chodzi o stricte "dynamiczne" kategorie, to nie ma zbyt wiele zarzutów w stosunku do Mercedesa. Tyle, że za zmianę biegów odpowiada tu automat 9G-Tronic, który najwyraźniej sam sobie wybiera modele, w których pracuje dobrze. W GLC 200 wyraźnie szarpie i gubi się, zwłaszcza przy niższych prędkościach. Fakt, potrafi być szybki, ale równie często bywa po prostu irytujący.
Do tego brzmienie silnika - choć jest zarówno moc, jak i moment obrotowy (320 Nm), to czterocylindrowa jednostka wyje, jakby pracowała ostatkiem sił. Do tego brzmienie nie należy do przyjemnych. W mieście GLC po prostu sprawia wrażenie głośnego.
Na domiar złego, wbrew pierwotnym założeniom GLC 200 4Matic wcale nie jest oszczędnym samochodem. W mieście nie udało mi się chyba ani razu zejść poniżej 10 l/100 km, ale 15 udało się osiągnąć bez specjalnego starania się - ot, stołeczne godziny szczytu. W trasie, nawet przy stałej jeździe autostradowej, samochód pokazał ponad 10 l/100 km, a minimalnie ok. 7 litrów na "setkę". Zdecydowanie za dużo.
Zużycie paliwa: | Mercedes GLC 200 4Matic |
przy 100 km/h: | 7,5 l/100 km |
przy 120 km/h: | 9,2 l/100 km |
przy 140 km/h: | 10,5 l/100 km |
w mieście | 12,5 l/100 km |
Zwykły, ale dobry
Z jakiegoś powodu lubię model GLC. Narysowano go dość zgrabnie i mam wrażenie, że "niczego nie udaje". Jest po prostu SUV-em klasy średniej, ze wszelkimi wadami i zaletami.
W środku jest całkiem przestronny - choć to przestronność raczej taka jak w klasie C, niż jak w Fordzie Mondeo, czyli "bez szału". Z przodu jest bardzo przyzwoicie, choć nie do końca pasują mi fotele. Nieźle trzymają w zakrętach, siedzisko ma dobrą długość, a oparcie jest dobrze wyprofilowane, tyle że są dość wąskie. Na pewno nie każdy będzie w stanie znaleźć w nich wygodną pozycję na dłuższą trasę.
Z tyłu jest nieźle, choć na pewno nie będzie ani bardzo szeroko, ani miejsca na nogi nie będzie nadspodziewanie dużo. Ot, wygodny standard, choć wyprofilowanie kanapy mogłoby być minimalnie lepsze.
Bagażnik w GLC dysponuje teoretyczną pojemnością 550 litrów - jest dość płaski, ale głęboki i szeroki, więc premiuje "urlopowe" pakowanie pod roletą - kilka toreb podróżnych wejdzie wygodniej, niż np. gabarytowe zakupy. Na plus spora ładowność, przekraczająca 600 kg.
W ramach modernizacji Mercedes GLC uzyskał system multimedialny MBUX, który zastąpił niesławnego COMAND-a. Nie dość, że duży ekran jest wysokiej rozdzielczości, to mimo mnogości funkcji łatwo się po nim poruszać i jest o wiele bardziej intuicyjny. Podobnie jak nowa kierownica z poprawionym sterowaniem funkcjami. Mercedes GLC zyskał więc sporo, jeśli chodzi o ergonomię. Teraz może przeszkadzać już tylko nadmiar możliwości.
Po liftingu nie zmieniło się też wykończenie - wciąż jest na dobrym poziomie, z solidnym spasowaniem oraz użytymi miłymi w dotyku tworzywami. Na szczęście panel tunelu środkowego nie musi być już wykończony fortepianową czernią - w naszym egzemplarzu znalazło się bardzo ładne, niemal czarne matowe drewno.
Innymi słowy, nawet nie doposażając Mercedesa "pod korek" otrzymujemy "bezstratnie" samochód klasy premium.
Podsumowanie
Mercedes GLC 200 4Matic brzmi jak propozycja idealna. Jest "zwykły" i bez fajerwerków, ale bardzo przyjemny. Nieźle jedzie, zadziwiająco dobrze się prowadzi, jest przestronny i odpowiednio wykończony, żeby nie czuć "tęsknoty" do wyższych wersji. Tyle tylko, że w tym samochodzie powinien być jeden fajerwerk - napęd. Miękka hybryda powinna dawać więcej. Tymczasem wóz nie tylko jest dość głośny, ale przede wszystkim sporo pali. A układ nie dogaduje się ze skrzynią biegów. Szkoda.
SILNIK | t. benz, R4, 16 zaw., Mild Hybrid |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni + bateria |
POJEMNOŚĆ | 1991 cm3 |
MOC MAKSYMALNA | 145 kW (197 KM) przy 5 500 - 6 100 obr./min+ 10 kW (14 KM) |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 320 Nm przy 1 650 - 4 000 obr/min. |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, dziewięciobiegowa, hydrokinetyczna |
NAPĘD | 4x4 |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny MacPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe |
OPONY | 235/60 R18 |
BAGAŻNIK | 550/1600 l |
ZBIORNIK PALIWA | 66 l |
TYP NADWOZIA | SUV |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4658/1890/1644 mm |
ROZSTAW OSI | 2873 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1785/615 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/2000 kg |
ZUŻYCIE PALIWA | 9,6/7,3/8,0 l/100 km |
EMISJA CO2 | 162-186 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 7,9 s |
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 215 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 2 lata |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/6 lat |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (GLC 200d Business) 175 000 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 191 900 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 259 188 zł |