Mercedes przyznaje, że duże ekrany nie są luksusowe. Dlatego nowe modele dostaną duże ekrany
Zaraz zaraz, mam wrażenie, że Mercedes właśnie robi jedne z największych ekranów na rynku. Według Gordena Wagenera nie są one jednak "przejawem luksusu".
Kilka lat temu Mercedes zaskoczył wszystkich koncepcją "Hyperscreen", która de facto zastąpiła deskę rozdzielczą trzema wielkimi ekranami. To było bardzo kontrowersyjne rozwiązanie, gdyż wiele osób twierdzi, zresztą całkiem słusznie, że odbiera to "luksusowego charakteru" tego auta.
Teraz dokładnie takie same słowa padły z ust Gordena Wagenera - szefa stylistów. W wywiadzie dla telewizji ABC Newsprzyznał, że "ekrany nie są luksusowe". Zaraz, a przypadkiem Hyperscreen nie był Waszym pomysłem?
Mercedes wie, że ma wiele do poprawy. Chodzi o jakość i o oprogramowanie
Wagener podkreśla, że duże wyświetlacze są teraz niemal w każdym samochodzie - niezależnie od marki i jej pochodzenia. Znajdziecie je w tanich chińskich autach, a także w najdroższych luksusowych autach. Co więcej - nowy Mercedes Klasy S W223 po liftingu także wykorzysta jeszcze większe ekrany. Dotychczasowe multimedia MBUX zastąpi wyświetlacz Superscreen z nowym oprogramowaniem MB.OS.
To właśnie ono ma być przełomem, o którym wspomina marka ze Stuttgartu. W Mercedesie jest świadomość problemów, które pojawiają się z oprogramowaniem. MB.OS wykorzysta sztuczną inteligencję i zaawansowany i szybki procesor. Wzorem Tesli, jeden moduł ma sterować większością funkcji samochodu. To przełoży się na sprawniejszą obsługę wszystkich funkcji.
Zastanawiające jest więc to, że Niemcy narzekają na rozwiązania, które sami wprowadzają
Na przykład nowy Mercedes CLA będzie miał nawet trzy ekrany, które będą zajmowały większość deski rozdzielczej. To samo tyczy się innych nadchodzących nowości. Niemiecka marka stawia dalej na ideę wyświetlaczy, które stanowią centrum dowodzenia.
Problem w tym, że są one "mało luksusowe". Widoczny kurz i odciski palców odbierają eleganckiego klimatu, którego oczekuje się od takiego samochodu. Mercedes ma to nadrabiać w innych dziedzinach - zapewniając lepsze materiały wykończeniowe, wygodniejsze fotele i przyjemniejsze doświadczenie obcowania z samochodem.
Niemiecka marka szykuje 36 nowych modeli, które będą już korzystały z nowej koncepcji wnętrza, a także będą inaczej narysowane. W drodze są zarówno auta elektryczne, jak i spalinowe - przy czym tych ostatnich będzie więcej.


