Mercedes W201 powraca do gry. HWA tworzy restomod z magicznymi literami EVO
Uwaga, to będzie coś naprawdę imponującego - "baby-benz" powraca do gry. Mercedes W201 w kultowym wydaniu EVO II zyska całkowicie nowy charakter, a stworzy go firma Hansa-Wernera Aufrechta. Nic Wam to nie mówi? Nie szkodzi - już wszystko wyjaśniamy.
Być może samo nazwisko Aufrecht brzmi dla Was obco. Możemy ten człon jednak nieco rozbudować - Aufrecht Melcher Großaspach brzmi już jakoś przyjaźniej, a skracając to do liter AMG wszystko staje się jasne. Hans-Werner Aufrecht był jednym z założycieli marki zlokalizowanej obecnie w Affalterbach. Gdy wszystkie swoje udziały sprzedał Mercedesowi, nie zszedł ze sceny, a po prostu zmienił rolę. Z roli "tunera" przeszedł na stronę motorsportu, tworząc firmę HWA. Odpowiada ona za budowę wyścigowych Mercedesów, takich jak AMG GT GT2, GT3 i innych. Teraz stworzy też coś naprawdę unikalnego i rzadkiego - będzie to stary dobry Mercedes W201 z nową twarzą.
I to nie byle jaką, gdyż będzie to Mercedes W201 190E 2.5 EVO II - w nowym, dopracowanym wydaniu
Marka, która zresztą swoją siedzibę ma dosłownie dwie ulice od AMG w Affalterbach, nazywa ten projekt "wyjątkową interpretacją" kultowego modelu. 190E EVO II to wersja stworzona na potrzeby homologacji auta startującego w serii DTM. Na drogi wyjechały tylko 502 egzemplarze tego samochodu.
Każdy z nich wyposażony był w 2,5-litrową jednostkę benzynową, którą podkręcił Cosworth. Ta wykręcała 235 KM. Do tego dorzucono regulowane zawieszenie (gruntownie przebudowane) i charakterystyczny agresywny bodykit, który wyróżnia ten samochód z tłumu.
HWA chce nawiązać do klasyki, ale nie omieszka postawić na szereg nowoczesnych rozwiązań z najwyższej półki. Inspiracją dla tego projektu był koncept wizualny stworzony przez Khyzyla Salema - znanego grafika.
To właśnie ta wizja zainspirowała HWA do stworzenia nowoczesnej interpretacji EVO II. Do projektu dołączyła także firma Curated, specjalizująca się w sprzedaży i w modyfikacjach unikalnych samochodów.
Mercedes W201 EVO w nowoczesnym wydaniu powstanie na bazie standardowych egzemplarzy, chociażby z silnikiem 1.8. Cena będzie jednak kosmiczna
Mowa tutaj o kwocie przekraczającej 714 000 euro. Niemcy planują stworzyć 100 egzemplarzy tego modelu, a zainteresowanie ze strony klientów jest ponoć naprawdę duże. Wszystko wskazuje więc na to, że na drogi wyjedzie jeden z najciekawszych restomodów, który zaskoczy wszystkich swoimi możliwościami.