Na przekór modzie - Mercedes prezentuje hybrydowe diesle z rodziny EQ Power
Niespodzianka! Gama silnikowa w Mercedesie zostanie uzupełniona wysokoprężnymi wersjami PHEV. Czyżby Niemcy znaleźli sposób na rozwiązanie największych problemów trapiących ich hybrydy?
Hybrydowe Mercedesy nie należą do najlepszych. Zarówno E350e jak i GLC350e czy GLE500e cierpią na nadwagę oraz wysokie zużycie paliwa w przypadku jazdy na silniku spalinowym. Dodatkowo jednostki elektryczne zapewniają bardzo niski zasięg, wynoszący raptem kilkanaście kilometrów. Teraz ma się to zmienić. W Genewie debiutuje nowy system EQ Power łączący 4-cylindrową jednostkę wysokoprężną z hybrydowym systemem trzeciej generacji. Silnik zasilany ropą generować będzie około 190 koni mechanicznych, zaś elektryk kolejne 122 konie mechaniczne i 440 Nm momentu obrotowego (przypominamy, że moc i moment obrotowy jednostki elektrycznej i spalinowej nie sumują się). Łącznie pod prawym pedałem dostępnych będzie aż 700 Nm momentu obrotowego (moc nie została podana).
Nowy system ma zapewnić do 50 kilometrów zasięgu na ładowaniu oraz możliwość jazdy na prądzie z prędkością do 140 km/h. Dzięki wbudowanej ładowarce czas “napełnienia” baterii ma wahać się w granicach od dwóch godzin przy użyciu Wallboxa lub gniazda szybkiego ładowania do siedmiu godzin przy ładowaniu z klasycznego gniazdka. Do wyboru będą cztery tryby jazdy - Hybrid, E-Save, E-Mode i Charge.
Nowe wersje PHEV oferowane będą w Klasie C, E i S.