Nadchodzi mały Mercedes Klasy G, a silniki V8 i V12 zostają w ofercie. Co słychać w Stuttgarcie?

Mercedes zrewidował swoje plany i zapowiedział aż 36 nowych modeli. Czas zagłębić się w szczegóły planów marki ze Stuttgartu.

To ten moment, w którym uświadamiasz sobie, że jest źle. Twoja legenda zaczyna sypać się niczym domek z kart, a wartości, z którymi utożsamiano markę, stają się przeszłością. Nie było jednak jeszcze za późno na zmiany. Niemcy biorą się do pracy i chcą sprawić, aby gwiazda znowu błyszczała. Mercedes szykuje dla nas aż 36 nowych modeli - 19 spalinowych i 17 elektrycznych.

Czego możemy się spodziewać, jak zapowiada się przyszłość marki i czym zaskoczy nas ten producent?

Co nowego szykuje dla nas Mercedes? Lista modeli jest bardzo długa

Ten rok będzie pełen premier. Przede wszystkim Niemcy lada chwila pokażą trzecią generację modelu CLA. Nowe wcielenie tego auta będzie bardzo ważne z dwóch powodów. Po pierwsze: to CLA staje się podstawowym modelem marki. Klasa A lada chwila przejdzie na emeryturę i nie zyska następcy. Taki ruch jest owocem chęci podniesienia pozycjonowania Mercedesa, a klasyczne auta kompaktowe nie pasują do tego wizerunku.

Po drugie: Mercedes CLA trzeciej generacji wykorzysta potencjał platformy MMA, która połączy elektromobilność i klasyczną spalinową motoryzację pod jednym dachem. Nowy model najpierw trafi na rynek w formie elektrycznej, a w połowie roku zadebiutują warianty spalinowe.

Mercedes 2025

W wyposażeniu nowego CLA znajdziemy znacznie więcej elementów w standardzie. Możecie zapomnieć o małych ekranach i skromnym wykończeniu. "Gwiazda" musi być "gwiazdą" - niezależnie od rozmiaru.

W tym roku na drogi wyjadą także cztery modele po liftingu: Klasa C, GLE, GLS i Klasa S

Zmiany nie będą rewolucyjne, ale warto je odnotować. Klasa C zyska odświeżony pas przedni i tylny, a także garść nowości we wnętrzu. W GLE i GLS-ie znajdziemy nowe ekrany, a także przeprojektowane wnętrze. Nie zabraknie również świateł z charakterystyczną sygnaturą świetlną w formie gwiazdy.

Mercedes 2025

Najważniejszą premierą będzie oczywiście Klasa S. Tutaj pojawi się bardzo dużo zmian - od całkowicie nowego wnętrza, przez modyfikacje pod maską, aż po debiut nowych technologii. Poza tym z zewnątrz ten samochód rozpoznacie za sprawą większego grilla i nowych lamp. Ten lifting ma jeden cel: dać Klasie S jeszcze kilka lat obecności na rynku. Jednocześnie musi ona być konkurencyjna wobec Serii 7, które wyznacza trendy w tym segmencie.

Jak wyglądają bardziej odległe plany tej marki?

Przede wszystkim Mercedes szlifuje całkowicie nowe elektryczne modele - Klasę C i GLC. Możecie spać spokojnie, gdyż znane nazwy trafią na elektryki, ale będą to auta oferowane równolegle do spalinowych modeli. Co więcej, nowa gama ma zyskać dużo bardziej konwencjonalną stylistykę, aby nie odcinała się od wizerunku marki.

Oficjalnie zapowiedziano także kilka ciekawych nowości. Niemcy niezmiennie pracują nad "małą Klasą G". Będzie to elektryczny crossover o modnym charakterze, niemniej dzielny w terenie. Tutaj postawiono na napęd elektryczny.

Poza tym z ważnych premier na liście jest całkowicie nowa Klasa E, która będzie też elektryczna. Wiemy też, że będzie uzbrojona w wiele rozwiązań z najwyższej półki. Nowa Klasa S z kolei pojawi się dopiero w okolicach 2030 roku.

Co jeszcze? W przyszłym roku zobaczymy niezależne elektryki AMG - SUV-a i czterodrzwiowe coupe. Na drugim końcu skali pojawi się zaś Mercedes GLA i GLB, bazujące na platformie MMA. Będą więc elektryczne i spalinowe wersje.

Na deser to, co najważniejsze. Silniki V8 i V12 nigdzie się nie wybierają

Widlaste ósemki i dwunastki pozostaną w gamie Mercedesa w topowych modelach. Niemcy twierdzą, że nie można z nich rezygnować. Może to też czas na zmiany w Klasie C AMG?