Nissan ma nowy model, który wpadnie Ci w oko. Nazwa brzmi znajomo

Nissan Murano powraca - i nie tylko dobrze wygląda, ale też ma solidny napęd. Aż chciałoby się go zobaczyć w europejskiej ofercie marki!

  • Nissan Murano debiutuje w nowym, efektownym wizualnie wydaniu
  • Stylistyka robi bardzo dobre wrażenie
  • Silnik V6 zniknął z oferty, ale wciąż dostępna jest mocna jednostka
  • Japończycy pożegnali się też z przekładnią CVT

Nissan Murano to dość ciekawy samochód. Pierwsza generacja wyróżniała się odważnym designem, który do dziś robi dobre wrażenie. Do tego pod maską znalazła się kultowa jednostka 3.5 V6, zapewniająca świetne osiągi i dobrą dynamikę. Co prawda wiele osób narzekało na obecność przekładni CVT, ale w ogólnym rozrachunku samochód wypadał bardzo korzystnie.

Kolejne wcielenia zmieniały się wizualnie, ale zachowywały charakter pierwszego modelu. Tu warto przypomnieć, że Murano przez pewien czas było nawet dostępne w Europie, a pod maską znalazł się 2,5-litrowy diesel znany z Navary.

Teraz na rynek wjeżdża kolejna, czwarta już generacja Nissana Murano. Zmieniła się nie tylko wizualnie. Japońska marka postawiła na nowy silnik, inną skrzynię biegów i na bardziej elegancki design.

Nissan Murano 2025 ma w sobie coś z Ariyi i nowego Qashqaia

Ten samochód idealnie pokazuje, że nowy design Nissana idzie w dobrym kierunku. Japończycy eksperymentują ze stylistyką, łącząc klasyczne elementy i kilka ciekawych rozwiązań, takich jak chociażby specyficzne światła do jazdy dziennej. Co prawda te mogą nieco przywodzić na myśl Hyundaia Tucsona, niemniej wpadają w oko.

Linia boczna Murano ma w sobie coś z obecnej Hondy ZR-V, niemniej nie są to auta konkurujące ze sobą. Honda to klasyczny przedstawiciel klasy kompaktów, zaś Murano gra w większej lidze, za sprawą długości wynoszącej niemal 4,9 metra długości.

Nissan Murano 2025

Przyjemny dla oka design nadwozia łączy się z dobrze narysowanym kokpitem. Tutaj także widać nawiązania do innych modeli marki, w tym do Ariyi. Nissan od pewnego czasu stawia na lepsze wykończenie kabiny i to ma być mocna strona nowego Murano. Ładna kolorystyka i ciekawa faktura plastików i elementów ozdobnych to dobry przepis na udany projekt.

W wyposażeniu jest wszystko, czego do potrzeba do szczęścia. Nie zabrakło tutaj kamer 360 stopni, systemów wspierających jazdę (w tym ProPilota), skórzaną tapicerkę i wszelkie udogodnienia z zakresu komfortu.

Nowością pod maską jest dwulitrowa jednostka benzynowa. Nissan Murano stracił też przekładnię CVT

Miejsce silnika V6 zajęła konstrukcja 2.0 Turbo (czterocylindrowa), oferująca 245 KM. Niezmiennie napędza przednie koła, aczkolwiek teraz moc trafia tam za pośrednictwem 9-biegowej skrzyni automatycznej. Opcją jest napęd AWD.

Murano to kolejny samochód z planu Nissana o nazwie "The Arc", który zakłada szereg premier, zarówno w Europie, jak i w USA i w Azji. Niestety - to jeden z tych modeli, których na Starym Kontynencie nie zobaczymy. Dlaczego? Po pierwsze, problemem byłyby normy emisji spalin, a po drugie, popyt na takie samochody popularnych producentów nie jest duży. Niestety.