Nissan Navara powraca do gry. Ale to nie jest samochód, którego się spodziewacie

Nissan Navara powrócił po przerwie. Tym razem to Mitsubishi uratowało ten model - i choć specyfikacja zdaje się być bardzo uniwersalna, to w Europie, jeśli w ogóle, zobaczmy... zupełnie inny samochód.

  • Nowy Nissan Navara zadebiutował na rynku
  • To solidny pickup na ramie, z 2,4-litrowym dieslem
  • Zbudowano go przy współpracy z Mitsubishi

Z reguły to Mitsubishi musiało sięgać po pomoc innych marek. W Europie "trzy diamenty" działają głównie dzięki Renault. Wsparcie oferuje też Nissan, którego konstrukcja (X-Trail) stała się punktem wyjścia dla Outlandera. Teraz jednak role się odwracają. W USA Nowy Rogue PHEV to Outlander (bez większych zmian wizualnych). Z kolei na wybranych rynkach debiutuje całkowicie nowy Nissan Navara 2026. Tutaj także skorzystano z rozwiązań Mitsubishi, gdyż mowa o modelu L200/Triton.

Japończycy powracają więc do gry w segmencie pickupów. Paradoksalnie jednak, choć nazwa jest znajoma a auto mogłoby trafić na Stary Kontynent, Navary w salonach nie zobaczymy - a przynajmniej nie w tym wydaniu.

Ten Nissan Navara jest zarezerwowany dla Australii i Nowej Zelandii

Japońskie marki działają w kooperatywie i wspierają się w segmentach, które są dla nich kluczowe. Mitsubishi opracowało nowe L200/Tritona dbając o potrzeby i oczekiwania klientów. Nissan dostał więc gotową konstrukcję, którą musiał jedynie delikatnie dopasować do własnych potrzeb.

Zmieniono tutaj detale - takie jak pas przedni i kolorystykę wybranych elementów. W kabinie wprowadzono też drobne zmiany, aczkolwiek tutaj i tak cały projekt korzysta z podzespołów, które... znamy z Nissanów. Teoretycznie więc ta konstrukcja była wręcz stworzona do tego, aby stać się nową Navarą.

Nissan Navara 2026

W kabinie cieszy odrobina analogowego charakteru. Multimedia oczywiście są na pokładzie, ale zestaw zegarów korzysta z analogowego prędkościomierza i obrotomierza. Wygląda to naprawdę dobrze w takim samochodzie.

Pod maską pracuje 204-konny diesel 2.4. Oferuje on 470 Nm momentu obrotowego

Moc na koła przekazuje tutaj 6-biegowy automat. Domyślnie trafia ona na tył, aczkolwiek napęd 4x4 jak najbardziej jest dostępny i posiada elektroniczne sterowanie. We flagowych wersjach jest też reduktor i blokada mostów.

Nowa Navara ma również kompletne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, a nowa rama, na której bazuje, ma zapewniać wyższy poziom bezpieczeństwa. Mimo to ten samochód ominie Europę szerokim łukiem, gdyż Nissan boi się samochodów z wyższą emisją CO2. Do tego rynek pickupów jest specyficzny na Starym Kontynencie i sprzedaż takiego samochodu może być zwyczajnie nieopłacalna.

Nissan Navara 2026

Nie oznacza to jednak, że Nissan Navara nie jest w planach marki. Według nieoficjalnych informacji japońska marka bada potencjał chińskiej konstrukcji (Frontier Pro), która ma hybrydę plug-in pod maską. To samochód budowany przy współpracy z Dongfengiem, dostępny już w Europie pod marką Santana (w Hiszpanii).