Nissan stworzył silnik, który ma zmienić oblicze hybryd. Jego sprawność jest naprawdę imponująca

Nissan opracował silnik, który ma im dać dużą przewagę. Wszystko za sprawą innowacyjnego rozwiązania dotyczącego kształtowania kanałów dolotowych.

Nissan stawia na hybrydy jako kluczowy element swojej strategii powrotu do czołówki producentów z kraju kwitnącej wiśni. Choć obecnie ta marka jest w trudnej sytuacji finansowej, to z pewnym optymizmem patrzy w przyszłość.

W ramach trzeciej generacji układu E-Power japońska marka przygotowała nowy silnik ZR15DDTe. To jednostka, która nie napędza kół, a pełni rolę generatora energii dla silnika elektrycznego. Cały napęd samochodu pozostaje więc elektryczny, a spalinowa jednostka odpowiada jedynie za produkcję prądu.

Nissan opracował innowacyjny silnik ZR15DDTe. Ma być kluczem do jeszcze niższego zużycia paliwa (i mniejszej emisji dwutlenku węgla)

Największa innowacja dotyczy głowicy. Nissan zrezygnował z klasycznych stalowych gniazd zaworowych wciskanych w odlewaną głowicę. Zamiast tego inżynierowie zastosowali metodę "cold spray". To proces, w którym proszek metaliczny opartego na miedzi stopu uderza w powierzchnię z prędkością naddźwiękową i tworzy jednolitą warstwę.

Takie rozwiązanie pozwala ukształtować kanały dolotowe w znacznie precyzyjniejszy sposób, co poprawia przepływ powietrza. Dzięki temu powstaje tak zwany "tumble flow", czyli zawirowanie mieszanki w cylindrze, które zwiększa skuteczność spalania.

Nissan ZR15DDTe

To nie jest jedyna zaleta

Wykorzystanie miedzi przynosi jeszcze jedną ważną korzyść. Ten materiał doskonale przewodzi ciepło, dlatego zawory pracują w niższej temperaturze. To podnosi ich trwałość i zmniejsza ryzyko przegrzewania jednostki. Nissan uzyskał na tę technologię patent, co gwarantuje mu przewagę nad konkurencją, przynajmniej na tę chwilę.

Efekt widać w liczbach. Jednostka ZR15DDTe osiąga sprawność cieplną na poziomie 42 procent. To wynik lepszy od rekordów Toyoty i Hyundaia, które zatrzymały się na 41 procentach. Teoretycznie jednostki chińskich producentów, w tym BYD i Geely, przekroczyły poziom 43%. Tu jednak pojawiają się pewne wątpliwości dotyczącego tego wyniku.

W motoryzacji seryjnej to absolutny szczyt. Wyżej plasują się jedynie jednostki z boldów Formuły 1, gdzie stosuje się znacznie bardziej skomplikowane rozwiązania, w tym elektryczne turbosprężarki.

Nowy silnik trafi najpierw do kolejnej generacji popularnych SUV-ów - w tym do Qashqaia i X-Traila. Te modele mają wyjechać na drogi w 2027 roku. W nich układ E-Power ma odegrać szczególnie ważną rolę i stanowić alternatywę dla klasycznych hybryd konkurencji.

Źródło: Nissan