Jaguar XF - Zawodnik wagi lekkiej

Jaguar nie zwalnia tempa - zaledwie kilka miesięcy temu poznaliśmy długo wyczekiwanego następcę X-Type'a, a teraz przed nami staje nowa generacja modelu XF. Czym i jak Brytyjczycy chcą zachęcić klientów do wyboru swojego nowego dziecka?

Unifikacja - to słowo wręcz ciśnie się się na usta po pierwszym spojrzeniu na XF-a. Jaguar zdecydował się na zaaplikowanie ciepło przyjętego designu z mniejszego modelu, dopasowując go do większej limuzyny. Powodzenie tego zabiegu zweryfikuje czas, jednak na pewno nie można mu odmówić wizualnej zadziorności oraz lekkości. Delikatne przetłoczenia oraz charakterystyczny kształt nadają bryle nowego Jaguara klimat sportowego coupe.

W stosunku do poprzednika nadwozie nieco się skurczyło - XF jest o 7 mm krótszy i 3 mm niższy od swojego poprzednika. Zwiększono jednak rozstaw osi o 51 mm, dzięki czemu w kabinie udało się wygospodarować należytą przestrzeń zarówno z przodu, jak i z tyłu. Jest to spory postęp w stosunku do ustępującej generacji, która raczej nie rozpieszczała pasażerów ilością miejsca na nogi. Przy konstruowaniu nowego XF-a zastosowano lubiane przez Jaguara aluminium - aż 75% elementów wykonano z tego materiału. Pozwoliło to zrzucić aż 190 kg masy w stosunku do poprzednika, zwiększają jednocześnie sztywność nadwozia o 28% oraz uzyskując idealny rozkład mas (50:50).

Skoro już wspomnieliśmy o kabinie, to warto rzucić okiem na deskę rozdzielczą. Tutaj również zdecydowano się na rozwinięcie projektu zaprezentowanego w mniejszym XE, dodając do niego elementy ze schodzącej z rynku generacji XF. Obsługę większości funkcji zapewnia 10,2-calowy dotykowy ekran systemu inforozrywki InTouch Pro, zegary zaś zastąpił 12,3-calowy wyświetlacz TFT, umożliwiający konfigurację prezentowanych danych zgodnie z własnymi potrzebami. Wśród stylistycznych smaczków warto podkreślić "chowające się" otwory wentylacyjne po lewej i prawej stronie oraz fantastyczny manipulator automatycznej skrzyni biegów.

Pod maską XF-a zagoszczą silniki z nowej rodziny Ingenium. Gamę otworzy dwulitrowy diesel dostępny w wersjach 163- oraz 180-konnej. Będzie go można skonfigurować z manualną, sześciobiegową skrzynią biegów oraz automatyczną, 8-stopniową przekładnią. O stopień wyżej stoi 3-litrowy diesel V6, produkujący 300 KM. Dla fanów silników benzynowych mamy dobrą wiadomość - Jaguar nie zdecydował się na downsizing oraz redukcję liczby cylindrów. Nabywcy będą mogli zdecydować się na 3-litrowe doładowane V6 znane z modelu F-Type. Produkuje ono aż 380 KM oraz 450Nm momentu obrotowego. Podstawową "benzyną" będzie zaś czterocylindrowa jednostka o pojemności dwóch litrów o mocy 240 KM i momencie obrotowym równym 380Nm.

Wśród nowych technologii, które zastosowano w XF-ie, znajdziemy między elektroniczne wspomaganie kierownicy EPAS, łączące rewelacyjne prowadzenie z ograniczeniem zużycia paliwa. Aby tylny napęd nie okazał się zaskoczeniem, zastosowano system All-Surface Progress Control, zapewniający możliwie najlepszą trakcję w każdych warunkach. O doskonałe oświetlenie drogi podczas nocnych podróży zadbają w pełni LED-owe przednie światła.

Nowy Jaguar XF będzie produkowany w fabryce Jaguar Land Rover Castle Bromwich tuż obok sportowego F-Type'a oraz luksusowego XJ-a.

 

https://www.youtube.com/watch?v=TZB-A5HtntI