Och nie, Łada tonie, a nawet stare modele się nie sprzedają. Kto by się tego spodziewał?
Łada miała ambitne plany i chciała wprowadzić na rynek nowe modele - SUV-a i minivana. Te auta jednak skończą "w zamrażarce". Co więcej, AwtoWAZ sprzedaje coraz mniej samochodów, a klientów nie stać nawet na stare konstrukcyjnie pojazdy.
- Łada twierdzi, że nie może pozwolić sobie na wprowadzenie nowych modeli
- Problemów upatruje się w wycofaniu z Rosji zachodnich producentów
- Sankcje także utrudniają budowę nowych modeli
Jeszcze kilka miesięcy temu Łada ambitnie planowała nowe modele i zakładała, że rozbuduje swoją ofertę. Teraz już jednak wiadomo, że tak się nie stanie. Rosyjska marka notuje ciągły spadek zainteresowania ze strony klientów, a starzejąca się gama modelowa jest już teraz bardzo droga.
Efektem tego kryzysu jest rezygnacja z nowych modeli. AwtoWAZ nie rozszerzy gamy modelowej w najbliższym czasie o najnowsze produkty, które zaprezentowano w formie prototypów.
Łada "zamraża" swoje nowe produkty. SUV i minivan pojawią się kiedyś, o ile w ogóle
Rosyjska firma odsunęła w czasie na bliżej nieokreśloną przyszłość premierę nowego minivana. Wcześniej AwtoWAZ zapowiadał pokaz modelu o roboczej nazwie B-Van podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu w 2026 roku.
Spółka planowała rozpoczęcie produkcji seryjnej siedmiomiejscowego minivana już w 2027 roku. Co więcej, w ślad za nim miał pójść nowy SUV, następca starej Nivy. To konstrukcja, którą opracowano jeszcze przy współpracy z Renault. Zakładane inwestycje w nowe modele miały wynieść 21 mld rubli, co odpowiada około 1 miliardowi złotych.
Rosjanie za niepowodzenie obarczają sankcje i sytuację rynkową
W ciągu pierwszych jedenastu miesięcy 2025 roku sprzedaż samochodów marki Łada w Rosji spadła o 25,3 procent w skali rok do roku. Mniejszy popyt doprowadził do skrócenia czasu pracy we wszystkich zakładach. W okresie letnim fabryki pracowały tylko cztery dni w tygodniu, teraz z kolei planuje się dłuższe przestoje. Rosjanie mają dużo samochodów dostępnych "na placach", a popyt ze strony klientów spada w ekspresowym tempie.
Jedna zmiana zamiast trzech, spadek wynagrodzenia pracowników. Łada tonie
Pod koniec listopada fabryka zaczęła proces ograniczania produkcji. Ta ma zmniejszyć się nawet o 50%. Kierownictwo AwtoWAZ planuje przejście z trybu pracy trzyzmianowego na jednozmianowy. To oczywiście przełoży się na wynagrodzenia pracowników, które spadną z poziomu 70 tys. rubli do około 40 tys. rubli miesięcznie.
Zmniejszenie wypłat powiązano z likwidacją dodatkowych świadczeń, które wcześniej wprowadzono jako rekompensatę za skrócony tydzień pracy. AwtoWAZ zapowiedziało powrót do pięciodniowego tygodnia pracy od 1 stycznia 2026 roku w związku z wyższym planem produkcyjnym, aczkolwiek ten może być niemożliwy do zrealizowania. Firma zatrudnia obecnie ponad 30 tysięcy pracowników.
Maksym Sokołow, prezes AwtoWAZ, wyraźnie podkreśla, że rosyjska marka nie ma teraz przestrzeni na wprowadzenie nowych aut do produkcji. Wśród powodów wymienia sankcje na kluczowe komponenty, wycofanie się zagranicznych koncernów motoryzacyjnych (brak know-how), spadek dochodów społeczeństwa oraz rosnącą presję ze strony chińskiej motoryzacji. Ta ostatnia staje się potęgą w Rosji.
Oczywiście wszyscy są rozwścieczeni
Rosyjskie samochody stały się nawet pośmiewiskiem wśród lokalnych dziennikarzy i klientów. Ich jakość konsekwentnie spada, ceny nie są atrakcyjne, a konstrukcje mają wiele lat. To dla szeregu osób zwyczajnie nieopłacalna inwestycja. Realnie więc możemy być świadkami końca Łady - o ile nie przejmie jej za chwilę jakiś chiński koncern.


