A gdyby tak Opel Calibra powrócił? To był naprawdę świetny samochód

Opel Calibra przez lata nosił metkę samochodu dla kiepskiego tunera. Z czasem jednak się to zmieniło, a teraz jest to coraz bardziej poszukiwany rarytas.

Kilka dni temu natknąłem się w sieci na grafikę, którą przygotował X-TOMI Design. To wizja dwudrzwiowego coupe na bazie nowej Astry. To auto w takim wydaniu prezentuje się naprawdę ciekawie i spokojnie mogłoby nosić kultową już nazwę, jaką jest Opel Calibra.

Opel Calibra 2022 Opel Calibra 2022 - wizja X-Tomi Design

Oryginalny Opel Calibra zadebiutował 33 lata temu

Dokładnie w 1989 roku niemiecka marka pokazała następcę Manty i Monzy, łącząc te modele w jedno flagowe coupe. Pod fantastycznym wizualnie nadwoziem, bardzo sportowym i przyjemnym dla oka (autorstwa Erharda Schnella), kryła się sprawdzona technologia Vectry A. Pozwoliło to na zachowanie rozsądnej ceny, ale też otwierało drzwi do stosowania wielu ciekawych jednostek napędowych.

Opel Calibra historia

Calibra była rewolucją - można to napisać z czystym sumieniem. Aerodynamiczna (współczynnik oporu powietrza nie przekraczał 0,26), przyjemna dla oka i przede wszystkim z potencjałem. Można było zdecydować się na bazowy wariant 2.0 8V, który oferował 115 KM. Można też było w salonie wskazać palcem znacznie mocniejsze wydanie, z silnikiem 2.0 Turbo lub V6, do tego z napędem na cztery koła.

Mimo naprawdę ciekawego charakteru do Calibry przypięto łatkę auta "do zniszczenia tuningiem", którą nosi po dziś dzień. Jest to efekt mody lat 90. i dwutysięcznych, kiedy to tuning stał się chlebem powszednim. Opel Calibra był tani w zakupie i utrzymaniu, a jednocześnie stawał się przepustką do świata dwudrzwiowych coupe.

Nikogo nie powinno więc dziwić to, że wiele osób wybierało ten model na bazę dla swojego projektu. Oczywiście przyniosło to pewne opłakane skutki. Jakie? Otóż Calibry dosłownie zniknęły z rynku. Wiele modyfikowanych aut skończyło na złomie, a inne po prostu przerdzewiały i nie przetrwały próby czasu.

Opel Calibra Historia

Blachy w Oplach z tamtych lat dosłownie kruszyły się na widok korozji, tak więc gorsze warunki pogodowe od razu odciskały swoje piętno na tym aucie.

Teraz Opel Calibra staje się pożądanym klasykiem

I nie ma w tym stwierdzeniu nawet grama przekory lub ironii. To świetnie wyglądające auto, które zasługuje na miłość i zachowanie w gronie youngtimerów. Znalezienie dobrej sztuki to wyzwanie, ale warte podjęcia. Auta te w dobrym stanie da się kupić za względnie rozsądne pieniądze. Raczej nie zyskają one na wartości, ale przynajmniej będą cieszyły oko w kolekcji, zwłaszcza u fanów niemieckiej motoryzacji z lat dziewięćdziesiątych.