Żegnaj, Klaso Średnia! Także Opel Insignia kończy swój żywot
Dni klasy średniej w motoryzacji są już policzone, jeśli chodzi o auta popularne. Do grona pojazdów "historycznych" dołączy Opel Insignia.
Zmiany w motoryzacji wymagają poświęceń. Z niewiadomych powodów, najbardziej poświęca się segment D, zwany klasą średnią. Przynajmniej ten "nie premium". W tym roku pożegnamy kolejnego przedstawiciela. Opel Insignia będzie zjeżdżał z taśm produkcyjnych tylko do końca 2022 roku.
Opel Insignia ustępuje miejsca zelektryfikowanym kompaktom
Przynajmniej tak wynika z komunikatu. Linie produkcyjne Opla w Russelsheim są potrzebne do budowy innych samochodów. Ze względu na emisję CO2 i nowe normy, fabryka będzie potrzebna do zapewnienia produkcji trzem nowym zelektryfikowanym modelom. Oprócz tego zakłady Hesse mają w pełni skupić się na produkcji Opla Astry, Astry Sports Tourer oraz DS 4.
To nie jest jednak tak, że Opel Insignia pozostanie bez następcy. Rzecznik Opla potwierdził, że spadkobierca klasycznego auta trafi na rynek w 2024 lub 2025 roku. Oczywiście będzie hybrydą, lub autem elektrycznym. Do tego jest raczej pewne, że nie będzie miał typowych kształtów. Będzie "u-SUV-iony" w stylu Citroena C5 X, albo Peugeota 408.
Oprócz tego w Oplu możemy spodziewać się kilku innych nowości. Marka chce stać się w pełni elektryczna do 2028 roku i do tego czasu pojawi się jeszcze kilka nowych modeli, korzystających z najnowszych technologii. W tej grupie znajduje się też przyszłe flagowe auto marki.
Opel Insignia drugiej generacji dostępny jest na rynku od 6 lat i od trzech ma wersję po liftingu. Najwyższa więc pora na... koniec, albo nowy model. Co ciekawe, Insignia B nigdy nie odniosła aż takiego sukcesu (przynajmniej w Polsce) jak pierwsza generacja. I to mimo tego, że był to całkiem przyjemny samochód. Zarówno wielkie kombi, jak i sportowe GSi trafiły na ciężki moment w historii marki. Ostatnia Insignia będzie jednocześnie ostatnim samochodem, który został zaprojektowany w czasach General Motors.
Swoją drogą, popularna klasa średnia w Europie to już tak naprawdę tylko kilka modeli. Peugeot trzyma swojego 508. Skoda ma Superba, a nowy Passat będzie dostępny tylko jako kombi. W homeopatycznych, jak na europejski rynek, ilościach sprzedaje się Mazda 6. I to by było na tyle.