Pamiętacie te auta? Właśnie kończą 30 lat, a kiedyś chcieliście je mieć
Kiedyś marzyło o nich wiele osób, a jednym z najbardziej znanych użytkowników wersji kombi był "Rysio z Klanu". Fiat Bravo, Brava i Marea były samochodami, które oferowały naprawdę wiele za stosunkowo dobre pieniądze. W tym roku te modele kończą... 30 lat.
Na początku lat dziewięćdziesiątych wiadomo było, że Fiat Tipo, Tempra i Croma potrzebują następców. Włoska marka nie chciała jednak rozbijać oferty na kolejne modele i postawiła na nietypową strategię - stworzono trzy auta, będące w zasadzie różnymi wariantami jednej konstrukcji, aby zastąpić starzejące się konstrukcje. Prace ruszyły tuż po zakończeniu projektowania Fiata Coupe i Barchetty, a celem było opracowanie samochodów atrakcyjnych i przyjaznych. Tak narodził się Fiat Bravo, Brava i Marea.
Do słupka B były niemal identyczne, a różnice pojawiały się w tylnej części nadwozia. Stylistyka nie była jednak jedyną rzeczą, która je różniła. Wbrew pozorom każdy z tych modeli był inny - i to stanowiło ich największą zaletę.
Fiat Bravo, Brava i Marea kończą 30 lat. Pamiętacie te czasy, kiedy wszyscy chcieli je mieć?
Powiedzmy sobie szczerze - to były naprawdę udane konstrukcje. Fiat Bravo wyglądał doskonale (jak na swoje czasy) i oferował genialne właściwości jezdne. To nie przypadek, gdyż trzydrzwiowy wariant zestrojono w dość sportowy sposób, aby cieszył użytkowników. Do tego w ofercie były świetne wersje GT i HGT, które zapewniały rewelacyjne osiągi. Naprawdę ciężko było "nie lubić" tych aut.
Styliści w Centro Stile Fiat, w postaci Petera Fassbendera (od 1993 roku szef studia), Mauro Basso i Antonio Piovano, zabrali się za projektowanie trzech skrajnie różnych aut, dzielących maksymalną liczbę podzespołów i elementów nadwozia. Fiat Brava, czyli doskonale znany pięciodrzwiowy liftback, miał nieco bardziej komfortowo zestrojony układ jezdny. Do tego skupiono się tutaj na tańszych i przystępnych wersjach.
Z kolei wisienką na torcie była Marea. "Duży" sedan i kombi miały pełnić bardziej reprezentacyjną rolę w ofercie, celując w wymagających klientów. Stąd też mocniejsze silniki - ofertę otwierała wersja 1.6. Jedynie w wybranych krajach, np. w Portugalii i w Grecji, sprzedawano Mareę z jednostką 1.4, a nawet 1.2.
O ile produkcja Bravo i Bravy zakończyła się w 2001 roku, o tyle Marea przetrwała do... 2007 roku
Ale oczywiście nie w Europie, tylko w Ameryce Południowej. Tam też do 2003 roku oferowano Bravo/Bravę. Co ciekawe Marea po kolejnych liftingach dostała tylne lampy z Lancii Lybry sedan.
Miejsce tych aut zajął Fiat Stilo, który miał być pełnoprawnym konkurentem Golfa. Postawiono więc na kanciasty design, lepsze wyposażenie i podniesiono ceny. To jednak nie przełożyło się na sukces, a awaryjność odstraszyła wiele osób. Z kolei Mareę zastąpiła nowa Croma, która była dostępna wyłącznie jako specyficzne wizualnie kombi.
Nie zapominajcie też, że platforma Bravo/Bravy była punktem wyjścia dla genialnej Multipli
To jednak już zupełnie inna bajka - sama Multipla zasługuje na większą uwagę.
A Bravo HGT to potencjał na klasyka. Kupujcie, jeśli znajdziecie zadbany i niezjedzony przez rdzę egzemplarz.