Porsche Cayenne Coupe od Mansory jest tak bardzo nie, nie, nie i nie
Królem zlotu tuningowego w Woli Dzbądzkiej zostaje Porsche Cayenne Coupe od Mansory. Mamy rok 2021, a tego typu projekty wciąż powstają. Co poszło nie tak?
Gdyby takie auto powstało w 2001 roku, to grałoby główną rolę w Szybkich i Wściekłych, zaliczałoby kolejne okładki pism tuningowych i byłoby marzeniem wielu pasjonatów modyfikacji samochodów. Mamy jednak rok 2021, a od złotych czasów tuningu minęło już dwadzieścia lat. Są jednak firmy, które wciąż stawiają na kontrowersyjne i wręcz kiczowate modyfikacje. Porsche Cayenne Coupe od Mansory to idealny przykład.
Okej, przyznaję - to Porsche Cayenne Coupe nie jest najgorszym dziełem Mansory
Niemiecki tuner zepsuł wiele aut w znacznie gorszy sposób. Tutaj jednak też się nie popisano. Pomarańczowy lakier kontrastuje z elementami z włókna węglowego, takimi jak maska czy dokładki zmodyfikowanych zderzaków. Jest też obfity body kit, który zdecydowanie poszerza nadwozie i nadaje mu masywniejszego wyglądu. Z tylu mamy z kolei "pseudo dyfuzor", zadziwiająco zgrabny swoją drogą, oraz cztery końcówki wydechu. Na pokrywie bagażnika wciśnięto też małą lotkę.
W kabinie większość elementów obszyto skórą i alcantarą, dodając jaskrawe pomarańczowe kontrastujące elementy. Akurat tutaj Mansory wykonało dobrą robotę, ciekawie zestawiając ze sobą odcienie i tworząc dość ciekawy wizualnie zestaw.
I jak to wygląda? Cóż, dość osobliwie. Mansory nie boi się kontrowersyjnych połączeń, a popularność tego tunera pokazuje, że chętnych na takie modyfikacje nie brakuje. Do tego zapewne pojawi się długa lista chętnych na jeszcze bardziej radykalny pakiet, który z Porsche Cayenne Coupe uczyni małą karykaturę.
Mansory zadbało też o modyfikacje silnika
Sercem tego auta jest sprawdzone i podatne na wzmocnienie 4-litrowe V8. Seryjnie oferuje ono 550 KM i 770 Nm. Moc zwiększono tutaj o 150 KM (do 700 KM), zaś moment obrotowy wzrósł do 900 Nm. Dzięki temu sprint do setki zajmuje zaledwie 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna wyraźnie przekracza 300 km/h.
Co ciekawe ten samochód jest na sprzedaż
I kosztuje dokładnie 249 000 euro. Sporo, nieprawdaż? Z drugiej strony w Niemczech za Porsche Cayenne Coupe Turbo trzeba zapłacić ponad 150 000 euro. Jeśli więc ktoś pożąda samochodu wyróżniającego się z tłumu (choć wcale nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu), to wie gdzie powinien się zgłosić.