Prąd z Wami! Porsche Macan jest gotowe do premiery

Napięcie rośnie - dosłownie! Już 25 stycznia oficjalnie poznamy nowy kluczowy model marki z Zuffenhausen, czyli elektryczne wydanie Porsche Macan. Niemcy pochwalili się już pierwszymi szkicami tego samochodu.

Przekładana wielokrotnie premiera wreszcie staje się rzeczywistością. 25 stycznia Porsche Macan w wydaniu całkowicie elektrycznym ujrzy wreszcie światło dzienne. Wyczekiwany model przyniesie więcej zmian, niż pierwotnie zakładano. Przede wszystkim niemiecka marka chce jednak zrezygnować z oferowania równolegle modelu spalinowego, cieszącego się wciąż ogromną popularnością. Tutaj jednak za powód podaje się problemy z... cyberbezpieczeństwem.

To ogromna zmiana w podejściu, która zaskoczyła nie tylko nas. Czy więc elektryczne wydanie Macana spełni pokładane w nim oczekiwania?

Niemcy pokazali oficjalne szkice nowego modelu. Porsche Macan nie zaskoczy wyglądem

Prototypy dobrze ukrywały detale, aczkolwiek wiele elementów było rozpoznawalnych od dłuższego czasu. Pas przedni zyska wąskie górne światła, zaś główne lampy ulokowane będą nieco niżej, w zderzaku. Identyczną koncepcję zastosowano z bliźniaczym Audi Q6 E-Tron, co sugeruje sporą liczbę wspólnych elementów, dzielonych pomiędzy tymi samochodami.

Charakterystyczny kształt maski i ciekawie narysowany zderzak nawiązują w pewnym sensie do 911-ki. To samo tyczy się tyłu, gdzie wyraźnie wyeksponowano ledową listwę, ciągnącą się przez całą szerokość samochodu.

Taki zabieg stylistyczny połączy też ze sobą nowego Macana, odświeżone Cayenne, zaprezentowaną niedawno Panamerę i oczywiście Taycana.

Wygląd wnętrza poznaliśmy już kilka tygodni temu

Tutaj także nie ma żadnych zaskoczeń. Kokpit wygląda niemal dokładnie tak samo, jak w nowej Panamerze, w Taycanie, czy w Cayenne. Duży ekran na konsoli centralne łączy się tutaj z wysoko poprowadzonym tunelem środkowym. Za kierownicą także ukryto ekrany, a pasażer ma dodatkowy monitor do obsługi multimediów.

Porsche Macan 2025 kokpit

Elektryczne Porsche Macan bazuje na platformie znanej z Taycana

Ta jednak została gruntowanie przebudowana, tak aby sprawdzić się w dużym SUV-ie. Kluczową cechą jest tutaj między innymi instalacja 800V, która zapewnia bardzo szybkie ładowanie i świetnie radzi sobie z problemem przegrzewania akumulatorów przy szybkiej jeździe.

Zresztą topowa wersja nie pozostawi tutaj niczego do życzenia. Macan może oferować do 600 KM i 1000 Nm. Wiadomo też, że największy akumulator zapewni ponad 100 kWh pojemności.

To jeszcze dla powtórki: 25 stycznia odbędzie się oficjalna premiera tego modelu, zaś na drogach zobaczymy go zapewne w drugiej połowie bieżącego roku.