Porsche opatentowało tryb jazdy w tunelach. Doskonale wiecie o co chodzi
Wszyscy wiemy, że Porsche 911 z aktywnym wydechem brzmi dobrze. Niemcy stwierdzili więc, że trzeba to... podkreślić.
Porsche najwyraźniej zna swoich klientów. Niemcy doskonale wiedzą, że nie przejadą oni przez tunel bez krótkiego popisu układu wydechowego. Dlatego właśnie niemiecka marka stworzyła... tryb Tunnel Mode, który reaguje automatycznie, zanim jeszcze kierowca pomyśli o zredukowaniu biegu. System korzysta z kamer pokładowych, aby wykryć zbliżający się tunel i przygotować samochód na do serwowania odpowiedniej ścieżki dźwiękowej.
Gdy auto wjeżdża do tunelu, szyby delikatnie zjeżdżają w dół, skrzynia biegów redukuje przełożenie, a tryb Sport zaostrza pracę silnika. Jeśli samochód ma aktywny układ wydechowy, system otwiera zawory, aby dźwięk silnika mógł rozbrzmieć w całej okazałości. W końcu, jak twierdzi wielu kierowców Porsche, tunel to najlepsze miejsce do sprawdzenia dźwięku silnika.
Porsche przygotowało "Tunnel Mode" dla wszystkich. Nie zapomnieli też o małych rzeczach
Aby nikt nie zmarzł podczas tej krótkiej symfonii, auto podnosi temperaturę w kabinie, gdy na zewnątrz jest zimno. W upalne dni sytuacja wygląda odwrotnie, bo system delikatnie obniża temperaturę, aby kierowca nie żałował otwartych szyb.
Co więcej, kabriolety otrzymują specjalne ostrzeżenie, które zachęca kierowcę, aby zwolnił lub zatrzymał się przed tunelem. Wszystko po to, aby miał czas na... zrzucenie dachu. Tylko wtedy można w pełni docenić to, co Porsche określa jako „akustyczną przyjemność z jazdy”.
Także dla elektryków i dla miłośników ciszy
Porsche pomyślało również o kierowcach samochodów elektrycznych, którzy nie chcą pozostać poza tunelem rozkoszy. W wersjach na prąd system zwiększa głośność syntetycznego dźwięku napędu, inspirowanego tonacją spalinowych silników marki.
Z kolei dla osób, które zamiast hałasu wolą spokój, przewidziano odwrócony wariant Tunnel Mode. Wtedy samochód zamyka zawory wydechu, zamyka szyby i uspokaja reakcję układu napędowego, tworząc coś w rodzaju „trybu zen”.
Na razie tylko w papierach
Cały projekt znajduje się obecnie w dokumentacji patentowej WIPO, więc Porsche dopiero zabezpiecza prawa do tego pomysłu. Marka z Zuffenhausen nie zdradziła jeszcze, w którym modelu system zadebiutuje, ale widać, że technologia i humor mogą iść w parze, zwłaszcza gdy chodzi o dźwięk, który dla wielu kierowców brzmi jak muzyka.


