Przejechałem 1000 kilometrów "zwyczajnym" BMW X2 sDrive20i. Niczego mu nie brakuje

Nie miałem wielkich oczekiwań - w końcu to 170-konny SUV z 3-cylindrowym silnikiem pod maską i z przednim napędem. Po tysiącu kilometrów za kierownicą mogę napisać tylko jedno - BMW X2 sDrive20i to naprawdę miła niespodzianka.

To jeden z tych samochodów, z którymi nie wiązałem większych oczekiwań. Wiem, że nowe X1 jest naprawdę udane. Wersją 23i pokonałem sporo kilometrów i naprawdę doceniłem komfort, dynamikę i prowadzenie tego samochodu. Wiedziałem więc, że BMW X2 sDrive20i będzie niemal identyczne pod tym kątem. Znak zapytania pojawił się jedynie przy silniku. W końcu 3-cylindrowa jednostka w takim aucie budzi pewien niepokój.

Niesłusznie. Mogę śmiało powiedzieć, że BMW wybroniło się tutaj i nie zawiodło - choć nie będzie to propozycja dla każdego.

Zacznijmy więc od kluczowej kwestii, czyli od dynamiki i zużycia paliwa. BMW X2 sDrive20i - TEST

Dla wielu osób takie auto jest profanacją. W końcu mówimy o SUV-ie, z przednim napędem i z trzycylindrowym silnikiem pod maską. Jeśli jednak tak uważacie, to ewidentnie nie zdajecie sobie sprawy z realiów rynkowych.

Czasy są takie, a nie inne - ludzie kochają SUV-y, a do tego chcą mieć niskie zużycie paliwa. To wszystko najlepiej dostać w ładnym opakowaniu.

BMW X2 sDrive20i

Jednostka 1.5 generuje tutaj 170 KM. Nie jest to kosmiczna wartość, ale w tym aucie wystarcza. Fajerwerków nie będzie, przyspieszenie nie wgniecie Was w fotel, ale 8,3 sekundy sprintu do setki to naprawdę solidna wartość.

Brzmienie jednostki jest skutecznie maskowane wygłuszeniem, a dwusprzęgłowy automat sprawnie przerzuca biegi. Przy ruszaniu do akcji wkracza układ miękkiej hybrydy, który dodaje na chwilę cenne konie mechaniczne i niutonometry, a przy hamowaniu szybko i sprawnie odcina oraz załącza do pracy silnik spalinowy.

Pierwsze kilometry za kierownicą X2 przypadły na przebijanie się przez zakorkowaną deszczową Warszawę. Siedziałem w wygodnym fotelu. auto leniwie toczyło się w tłumie, a zużycie paliwa wciąż utrzymywało się na poziomie 8 litrów. W takim aucie to świetny wynik.

Na autostradzie, która jak raz cieszyła idealną pustką, zapiąłem tempomat na przepisowe 140 km/h. Po wyzerowaniu komputera przeżyłem lekki szok widząc wartość na poziomie 7,4 litra. Ta utrzymywała się przez niemal cały czas, minimalnie skacząc w momencie, w którym pojawił się nieco bardziej "górzysty" teren.

Gdy zwolniłem do 120 km/h, średnie zużycie spadło do 6,5 litra

Paliwo mozolnie znikało ze zbiornika, a zasięg podawany przez komputer cieszył oko. I to myślę jest duży plus tego samochodu - jest oszczędny, optymalny i przyjazny. Nie oferuje "fajerwerków", ale nie zawodzi. Te 170 KM, nawet przy większej liczbie pasażerów i przy załadowanym bagażniku, wystarczy do spokojnej jazdy. Dla fanów lepszych osiągów jest w ofercie wersja 23i i M35i.

przy 100 km/h: 5,2 l/100 km
przy 120 km/h: 6,4 l/100 km
przy 140 km/h: 7,4 l/100 km
w mieście: 7,8-8,2 l/100 km

Właściwości jezdne BMW X2 są dobre, ale nie jest to samochód, który wyróżnia się z tłumu. W zakrętach prowadzi się pewnie, ale na mokrej nawierzchni cechy przedniego napędu dają o sobie znać - zwłaszcza pod kątem podsterowności. Układ kierowniczy działa bardzo lekko, może wręcz zbyt lekko - brakowało mi tutaj odrobinę mniejszej siły wspomagania układu kierowniczego.

BMW X2 sDrive20i

Kontrowersje budzi design, ale to już jest kwestia indywidualnych oczekiwań i potrzeb

Nowe BMW X2 ma wyjątkowo trudną rolę, gdyż nie tylko uzupełnia segment modeli kompaktowych, ale także zastępuje model X4. Dlatego druga generacja urosła i zyskała ten charakterystyczny design, choć w dużo bardziej kanciastym wydaniu. Ja osobiście wielkim fanem nie jestem (preferuję klasyczne X1), ale podoba mi się design przednich świateł i nerek.

Wnętrze przeszczepiono wprost z X1. Mamy więc znany z nowych modeli BMW układ z dwoma ekranami i z dotykowym sterowaniem. W kompaktowych autach zrezygnowano z pokrętła iDrive - dla mnie to duża wada, ale trzeba się do tego przyzwyczajać. Niemcy docelowo porzucą iDrive wraz z debiutem kokpitu Panoramic Vision.

Pewne jest jednak to, że mówimy o aucie z charakterystyczną linią, co dla wielu osób będzie plusem. Co więcej, na nowym designie nie cierpi praktyczność. Ilość miejsca na tylnej kanapie miło zaskakuje, a bagażnik o pojemności 515 litrów wystarczy nawet na dłuższy urlopowy wyjazd.

Krótko mówiąc: BMW X2 sDrive20i jest do bólu poprawne

Emocji nie wywołuje, ale w czasie jazdy nie rozczarowuje. Nawet nie czuję, jak rymuję.

Rymować przestanę pisząc o cenie, gdyż za ten samochód trzeba zapłacić nieco więcej. Ofertę otwiera właśnie ten wariant i jego ceny startują od równo 200 000 złotych. Testowana wersja jest droższa o 50 000 złotych. Dla jednych będzie to abstrakcyjna kwota, dla innych "rozsądna propozycja" za SUV-a z metką premium.

BMW X2 sDrive20i

Ja osobiście postawiłbym na X1, gdyż oferuje dokładnie to samo, ale jest jednak nieco bardziej praktyczne. BMW X2 może być jednak ciekawą propozycją jako drugi samochód w domu, zwłaszcza jeśli cenimy sobie właśnie taki design.

 

Zalety
  • oszczędny silnik
  • przyjemne i przestronne wnętrze
  • spory bagażnik
  • charakterystyczny design
Wady
  • brak pokrętła iDrive
  • wyraźna podsterowność na mokrej nawierzchni