Namasté! Range Rover wyjedzie z fabryki w Indiach. To zaskakujący zwrot akcji
Tego jeszcze nie grali. Range Rover po raz pierwszy powstanie poza Wielką Brytanią. Topowe modele nie będą miały już metki "Made in Solihull"
- Range Rover po raz pierwszy wyjedzie z fabryki poza Wielką Brytanią
- Magiczna tabliczka "Made in Solihull" będzie lekko nieaktualna
- Na szczęście takie auta trafią tylko na jeden konkretny rynek
Range Rover i Range Rover Sport to duma Land Rovera. Choć nie zawsze te auta cieszyły się dobrą opinią pod kątem awaryjności, to nigdy nie przeszkadzało to im w osiąganiu dobrych wyników sprzedaży. Teraz przyszedł czas, aby podnieść słupki na jednym konkretnym rynku - paradoksalnie częściowo "macierzystym".
Mowa oczywiście o Indiach. To z tego kraju pochodzi koncern Tata, który jest właścicielem grupy JLR (Jaguar Land Rover). Hindusi chcą, aby ich flagowy produkt docierał tam do większej grupy klientów z grubym portfelem. I ma na to prosty sposób.
Range Rover i Range Rover Sport wyjadą z zakładu w Pune w okolicach Mumbaju
Nie będzie to jednak regularna produkcja "od podstaw". Do Indii trafią częściowo rozebrane samochody, które tam po prostu zostaną złożone. Co ciekawe ta fabryka powstała właśnie w tym celu. Od kilku lat w podobny sposób budowany jest tam model Evoque, Velar, Jaguar F-Pace i Land Rover Discovery Sport.
Skąd taka decyzja? Rynek indyjski jest dość specyficzny i wymaga drobnych zmian w specyfikacji auta. Do tego popyt na te samochody rośnie w ekspresowym tempie - w ciągu roku ich sprzedaż wzrosła o 160%.
Z fabryki w Indiach wyjadą dwie wersje dużego Range Rovera: Autobiography i HSE. Ta pierwsza łączy się z silnikiem 3.0 (benzynowym), generującym blisko 400 KM. Model HSE korzysta z 351-konnego diesla. W obydwu przypadkach mowa o wariantach z długim rozstawem osi. Range Rover Sport zyska te same silniki, ale wyjedzie jako tańsza wersja Dynamic SE.
Produkcja "indyjskiego" Range Rovera już na dobrą sprawę ruszyła. Pierwsze sztuki opuściły zakład 24 maja. W sierpniu ruszy z kolei montaż modelu Sport. Montaż w Indiach pozwoli zaspokoić popyt na te samochody bez blokowania zakładu w Solihull i jednocześnie wpłynie na lepszą cenę.