Renault Avantime miało być Infiniti. Do tego w planach był silnik z Nissana 350Z
Wiecie, że Renault Avantime prawie zyskało logo Infiniti i trafiło na rynek amerykański? To miał być szalony projekt - do tego bardzo drogi!
- Renault Avantime miało trafić na rynek amerykański
- Sojusz z Nissanem otworzył drzwi do sprzedawania tego samochodu z logotypem Infiniti
- Pod maską miał znaleźć się nowy silnik
Powiedzmy sobie szczerze - Renault Avantime jest absolutnie wspaniałym samochodem. To były te piękne czasy, kiedy producenci wyrzucali pieniądze na odlotowe projekty i średnio przejmowali się skutkami swoich decyzji. Nie oznacza to jednak, że absolutnie wszystko robiono bez pomyślunku.
Avantime hitem nigdy nie został, a niewiele brakowało, a trafiłby jeszcze do USA. Tam, co więcej, straciłby logotyp Renault na rzecz innego, dużo bliższego sercom obywateli USA. Mowa tutaj o Infiniti.
Renault Avantime jako Infiniti w USA? Taki plan wchodził w grę
Już w 2000 roku media dość głośno mówimy o tym projekcie. Idea była prosta, przynajmniej na papierze: wziąć ten odlotowy samochód, dopasować go do potrzeb amerykańskiego odbiorcy i sprzedawać w USA jako Infiniti. Teoretycznie proste zadanie w praktyce było gigantycznym i bardzo kosztownym wyzwaniem.
Dlaczego? Po pierwsze - Infiniti też postawiło swoje warunki. Jednym z nich było zainstalowanie pod maską Avantime'a silnika VQ35, jednostki znanej z Nissana 350Z. Tu jest pewien chichot losu, gdyż ta jednostka finalnie pojawiła się w kolejnej generacji Espace'a.
Do tego konieczne było połączenie jej z innym automatem. Finalnie auto musiało zyskać modyfikacje umożliwiające uzyskanie amerykańskiej homologacji. Koszty tego projektu obliczono na szalone 84 miliony dolarów. Takich pieniędzy nikt nie chciał wydawać - tym bardziej, że rynek już wtedy mocno się zmieniał.
Renault Avantime w Europie było awangardowym samochodem. W USA zginęłoby w otoczeniu wielkich SUV-ów, terenówek i pickupów. Do tego pojawiły się obawy o potencjalne zainteresowanie. To bez wątpienia byłaby propozycja dla indywidualistów, ale 100-200 sprzedanych sztuk rocznie nie argumentowałoby wydania dziesiątek milionów dolarów na opracowanie nowej wersji tego samochodu.
Zresztą i w Europie Avantime był niszowym samochodem
Łącznie wyprodukowano tylko 8557 takich samochodów. Koniec produkcji był wynikiem dwóch kwestii: skromnego zainteresowania i rezygnacji Matry z działaności motoryzacyjnej. Francuska marka uznała, że przenoszenie produkcji do innego zakładu nie ma sensu. Tym samym historia Avantime'a zakończyła się po dwóch latach.
Tu warto dodać, że Renault planowało znacznie dłuższy żywot dla tego samochodu, a w latach 2004-2005 miała pojawić się wersja po liftingu, z gruntownie przeprojektowanym nadwoziem.