Renault Human First Vision to dzieło sześciu firm. Auto, które myśli za Ciebie
Udaje doktora, asystenta i centrum odpoczynku. Do tego myśli za kierowcę i wspiera go w codziennej jeździe. Renault Human First Vision 2023 to wizja przyszłości w wydaniu francuskiej marki i 5 partnerów ze świata technologii. Wszystkie rozwiązania zastosowane na pokładzie mogą na dobrą sprawę trafić do aut produkcyjnych, tak więc Francuzi uchylają kurtynę i pokazują nam, co będzie standardem za kilka lat.
Atos, Dassault-Systèmes, Orange, Groupe Renault , STMicroelectronics i Thales. Te firmy stworzyły sojusz, którego celem jest opracowanie rozwiązań dla samochodów przyszłości. Ich pomysły i rozwiązania zebrano w jednym nadwoziu, a projekt zyskał nazwę Renault Human First Vision 2023.
To koncepcja samochodu bezpiecznego, komfortowego i inteligentnego. Celem jest stworzenie pojazdu, który zapewni komfort i pewność w każdej sytuacji - a w razie potrzeby zadba o kierowcę i pasażerów.
Renault Human First Vision robi więcej, niż można byłoby się spodziewać
W nadwoziu, wywodzącym się ze studyjnego Renault Scenic Vision, ukryto rozwiązania, które na dobrą sprawę są już dostępne na rynku. Ich komercjalizacja zajmie jednak trochę czasu, więc Francuzi zapowiadają przyszłość motoryzacji w nietypowy sposób.
A ta jest zarazem fascynująca i przerażająca. Human First Vision, jak sama nazwa wskazuje, skupia się na ludziach. To oni grają tutaj pierwsze skrzypce. Rola kierowcy jest jednak marginalizowana, gdyż elektronika przejmuje kontrolę nad autem.
Dużo ważniejsze jest to, jak wszyscy czują się na pokładzie. O to dba chociażby 16 głośników, w tym specjalne ukryte w zagłówkach, tworzące odpowiednie otoczenie dźwiękowe.
Multimedia z kolei bazują na sztucznej inteligencji i starannie planują nasz dzień. Jeśli auto wymaga ładowania, to optymalizują je w taki sposób, aby odbyło się w miejscu i czasie najbardziej dogodnym dla kierowcy.
Do tego z poziomu multimediów możemy robić wiele innych rzeczy - rezerwować rowery miejskie, sprawdzać dostępność miejsc parkingowych i korzystać z szeregu usług online. Brzmi kusząco?
Ten samochód będzie też Waszym "lekarzem"
To oczywiście lekka przesada, ale nie pierwszy raz spotykamy się z wizją, gdzie auto mierzy tętno i temperaturę kierowcy oraz pasażerów. Ma to na celu dopasowanie działania klimatyzacji do potrzeb osób podróżujących tym samochodem. Co więcej, w razie potrzeby auto zasugeruje przerwę lub zestaw ćwiczeń na pobudzenie.
Dane te teoretycznie mają być rejestrowane w formie klucza NFT jako "mobilna karta zdrowia".
Zapomnij o kluczykach i smartfonach
Dostęp do tego auta jest w pełni biometryczny. Skan twarzy lub palca ma zapewnić nie tylko przygotowanie odpowiednich ustawień dla danego kierowcy, ale też zagwarantuje pełne bezpieczeństwo.
Ciekawostką jest też kwestia ładowania. Funkcja Vehicle2Grid pozwala na zasilanie autem domu, na przykład przy wysokich cenach energii w godzinach szczytu. W nocy samochód będzie dalej ładowany, aczkolwiek przy niższej stawce.
Renault nie ukrywa, że część z tych rozwiązań trafi na rynek już w 2025 roku
Czy jesteście gotowi na to, aby szereg Waszych informacji dotyczących zdrowia lub biometrii krążył w bazie danych samochodu? Trzeba się przyzwyczaić do takich czasów - technologia wchodzi na nowy poziom i coś, co jest już dla nas standardem w smartfonach powoli wchodzi do motoryzacji.