Znalazłem nowego kompakta, który kosztuje mniej niż 90 000 złotych. Do tego ma wszystko
Sensowne wyposażenie, 140-konny silnik i cena, która robi ogromne wrażenie w obecnych czasach. Okazuje się, że możecie kupić fabrycznie nowego kompakta, który kosztuje mniej niż 90 000 złotych. Nie jest to promocja, nie musicie negocjować ceny. Tym rodzynkiem jest... Renault Megane.
Obecnie znalezienie SUV-a z segmentu B w cenie poniżej 90 000 złotych graniczy z cudem. Nawet zwyczajne miejskie hatchbacki potrafią kosztować niewiele mniej, często w skromnych wersjach. Kiedy więc zobaczyłem fabrycznie nowego kompakta, z dobrym wyposażeniem, dostępnego w regularnej ofercie, lekko się zdziwiłem. To jednak nie jest błąd - Francuzi mają w swojej ofercie samochód, o którym niemal wszyscy zapomnieli. Jednocześnie jest to auto zdecydowanie warte uwagi. Nazywa się Renault Megane Grandcoupe i kosztuje zaskakująco mało.
Kompaktowe Renault Megane Grandcoupe kosztuje teraz 87 900 złotych
Do tego w tej cenie nie dostajemy absolutnego golasa, a całkiem sensowną wersję. Po pierwsze - pod maską jest silnik 1.3 TCe, który oferuje 140 KM. Po drugie - da się go nawet dostać z automatyczną skrzynią biegów.
Przyznam szczerze, że zupełnie nie wiem, jakim cudem ten samochód przeleciał przed radarem niemal wszystkich. To naprawdę dobre auto, które choroby wieku dziecięcego ma już dawno za sobą. Do tego wersja Grandcoupe wygląda naprawdę dobrze. Kompaktowe sedany może i nie są tym, czego pożąda rynek, ale zalet tutaj nie brakuje.
Bagażnik może i jest płaski, ale i tak oferuje 503 litry pojemności. Na tylnej kanapie mamy sporo przestrzeni, a w standardzie Megane dostaje multimedia obsługujące Apple CarPlay i Android Auto. Jest też klimatyzacja automatyczna.
Lepiej wyposażona wersja Techno kosztuje wyjściowo 92 900 złotych
Za 100 900 złotych dostaniemy ją z kolei ze skrzynią automatyczną - EDC. Jest też więc opcja "komfortowa" dla osób, które nie chcą walczyć ze sprzęgłem i z lewarkiem.
Co ciekawe lista opcji jest krótka i przystępna cenowo. Na przykład do bazowej wersji Evolution możemy dorzucić podgrzewane fotele (800 złotych), przyciemnione tylne szyby (400 złotych), światła LED PURE VISION (2000 złotych), czy kartę Hands Free (1000 złotych).
W lepszej wersji Techno mamy pakiety do wyboru. Za 2500 złotych dostajemy pakiet Techno (cóż za zestaw nazw), który dodaje multimedia z ekranem 9,3 cala, system easy park assist i w pełni cyfrowe zegary. Za kolejne 1500 złotych dostaniemy z kolei dodatkowo adaptacyjny tempomat i automatyczne przełączanie świateł mijania na drogowe.
Powiedzmy sobie szczerze - może i nie jest to najnowsza konstrukcja, ale zdecydowanie warto wziąć ją pod uwagę
To propozycja dla osób pragmatycznych, oczekujących dobrego produktu za rozsądne pieniądze. Jestem pewien, że taki samochód długo na rynku się nie utrzyma, dlatego jeśli szukacie taniego nowego auta (a w zasadzie taniego jak na obecne czasy), to warto udać się do salonu Renault.
Wersja sedan dociera do Polski z tureckiej fabryki Oyak-Renault, w której przez lata produkowano między innymi Clio, Fluence, Thalię, Megane GrandTour, a nawet Renault 19.