Kolejny Rolls-Royce Boat Tail "wypłynął" na drogi. Jest wspaniały w swej różowości

Są takie tylko trzy - prawdopodobnie najdroższe nowe samochody na świecie. Rolls Royce Boat Tail nr trzy ujrzał w końcu światło dzienne. Jest spektakularny.

Konkurs Elegancji w Villa d'Este to jedna z naszych ulubionych imprez motoryzacyjnych. Dla BMW i Rolls-Royce'a to również miejsce, gdzie często debiutują nowe modele. Albo... kolejne egzemplarze, takie jak majestatyczny Boat Tail. Nieoficjalnie najdroższy nowy samochód na rynku, z ceną na poziomie około 28 milionów dolarów. Choć na pewno nie każdemu może się podobać, na pewno jest spektakularny. A my jesteśmy jego fanami.

Boat Tail nr 2, czyli trzeci egzemplarz

Gdy w zeszłym roku prezentowano granatowego Boat Taila, od razu było mówione, że powstaną tylko trzy egzemplarze, zamówione przez specjalnych klientów. Zbudowane przez dział Coachbuild w Goodwood kabriolety nawiązują do Rollsa Boat Tail z 1932 oraz jachtów klasy J i są manifestacją możliwości firmy, jeśli chodzi o rzemiosło najwyższej próby.

Boat Tail

Na tegorocznym Concorso d'Eleganza pokazano drugi egzemplarz z trzech wyprodukowanych. I jest to ostatnia sztuka. Klient numer dwa zapragnął pozostać całkowicie anonimowy i nie ujawnić swojej specyfikacji.

Rolls-Royce Boat Tail został zamówiony w estetyce, która składa hołd dziedzictwu ojca właściciela i rodzinnej historii. Wszystko inspirowane jest macicą perłową. Stąd bladoróżowe, perłowe kolory i wykończenia. I choć "różowy Rolls-Royce" brzmi źle, to delikatny perłowy lakier, połączony z ciemnym dachem i drewnianym, otwieranym na boki "pokładem" z tyłu sprawia eleganckie wrażenie.

Boat Tail

Wizja klienta spełniona w 200 procentach

Cały proces budowy rozpoczął się od wybrania czterech pereł z kolekcji właściciela, które stały się inspiracją dla projektantów. Firma chwali się, że to jeden z najbardziej kompleksowo "personalizowanych" lakierów w swojej historii - mieszanka ostrygowego, miękkiego różu z błyskami białego i brązu. Do tego z mocnym efektem perłowym i lekko zmieniający barwę w zależności od warunków świetlnych. Bardzo mądrze to brzmi i wygląda niesamowicie oryginalnie. Ciemne wstawki to kolor koniakowy, ale również spersonalizowany przez klienta, dodatkowo wykorzystujący płatki z barwionego na brąz i złoto aluminium. To świetnie pasuje do wnętrza.

Tutaj znajdziemy różowe złoto, kolor ostrygowy, koniakowy oraz intarsje z drewna orzechowego. Pojawia się również macica perłowa, na przykład na zegarach, przełączniku biegów czy zegarku na desce rozdzielczej. Swoją drogą, ona również pochodzi z kolekcji właściciela. Ponieważ przeznaczył część swoich zbiorów na wykończenie tego samochodu, Boat Tail raczej nie będzie na sprzedaż.

Zresztą, ma sporą kolekcję aut i prywatne muzeum - Rolls-Royce Boat Tail może być jego... perłą w koronie.

Biorąc pod uwagę precyzję i zaangażowanie firmy w dział Coachbuild, z niecierpliwością czekamy na kolejne prezentacje. Bogaci klienci z fantazją na pewno się znajdą.