Czy samochody elektryczne tracą zasięg zimą? Oczywiście - ale najgorzej wypadają modele z Europy

W Norwegii pojazdy zasilane prądem podbiły rynek. Ich udział w miesięcznej sprzedaży nowych aut przekracza już 90 procent, nawet pomimo braku ulg, które kiedyś obowiązywały. Nikogo nie powinno więc dziwić to, że to właśnie tam samochody elektryczne muszą pokazać możliwie najlepszy zasięg w trakcie zimowych podróży.

W końcu ten sezon bywa bardzo ciężki pogodowo, a dystanse, które się pokonuje po kraju, potrafią być imponujące. Tegoroczna edycja tego testu pokazała, że samochody elektryczne faktycznie mają mniejszy zasięg zimą, ale paradoksalnie najgorzej wypadają modele europejskich marek. Te z Azji okazują się być dużo sprawniejsze.

Samochody elektryczne i zasięg zimą. Norwedzy dokładnie je prześwietlają

Na wstępie warto jednak zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze - prędkości, z jakimi jeździ się w Norwegii, są dużo niższe. To automatycznie ułatwia osiągnięcie lepszego wyniku. Widać to zwłaszcza w momencie, w którym zestawimy ze sobą modele, które trafiły w nasze ręce. Pomimo chęci i starań nie byliśmy w stanie osiągnąć takiego zasięgu, korzystając z autostrad i dróg szybkiego ruchu.

Po drugie - w przypadku tego testu kluczowa jest też pojemność akumulatorów w samochodach elektrycznych. Im większy i tym samym im więcej kilometrów zasięgu deklaruje się według normy WLTP, tym większa procentowo staje się różnica przy gorszym wyniku (który i tak potrafi być zadowalający).

Jak więc wypadły popularne elektryki i który został liderem? Tutaj będzie mocno zaskoczeni.

Najwydajniejszym samochodem z Azji jest HiPhi Z, a z Europy BMW i5. Mercedes, Audi, Tesla i Volkswagen zostają daleko w tyle

Marka HiPhi dopiero wchodzi na rynek europejski, a już budzi duże zainteresowanie. Dlaczego? Otóż jej samochody wyróżniają się stylistyką i niebanalnym podejściem do konstrukcji. Choć jest to chiński producent, to stoi za nim wielu ekspertów z Europy.

W przypadku tego modelu mówimy o akumulatorze o pojemności 120 kWh, a moc silników elektrycznych przekracza 670 KM. Obiecywany zasięg według normy WLTP to 555 kilometrów. Zimowe testy w Norwegii pokazały, że da się przejechać 522 kilometry. Zgubione 33 kilometry zasięgu przekładają się na stratę na poziomie niecały 6%, co jest dobrym i akceptowalnym wynikiem.

Zobacz 14 zdjęć

Na drugim końcu skali wylądował samochód, który zapowiadano jako rewolucję. Mowa tutaj o Volkswagenie ID.7, który ma zapewniać duży zasięg na jednym ładowaniu. Oficjalnie producent informuje o możliwości pokonania 602 kilometrów według normy WLTP. W praktyce podczas norweskiego testu udało się przejechać tylko 414 kilometrów. Oznacza to mniejszy o 194 kilometry zasięg, czyli blisko 32% różnicy.

Samochody elektryczne i ich zasięg zimą - pełna tabela z norweskiego testu

Samochód	Zasięg WLTP	Zasięg w teście	Różnica w kilometrach	Różnica w procentach
HiPhi Z	555 km	522 km	33 km	5,9%
BMW i5	505 km	443,6 km	61,4 km	12,2%
Lotus Eletre	530 km	464,6 km	65,4 km	12,3%
KIA EV9	505 km	441,9 km	63,1 km	12,5%
XPeng G9	520 km	451,8 km	68,2 km	13,1%
NIO ET6	529 km	456 km	73 km	13,8%
NIO ET5 Touring	560 km	481,4 km	78,6 km	14%
Mercedes EQE 350 4MATIC	491 km	399 km	92 km	18,7%
Audi Q8 E-Tron Sportback	515 km	411,4 km	103,6 km	20,1%

BYD Dolphin	427 km	339,2 km	87,8 km	20,6%
MG4 Extended Range	520 km	399,6 km	120,4 km	23,2%
Hyundai IONIQ 6	614 km	467,8 km	146,2 km	23,8%
Hyundai Kona Electric	454 km	341,3 km	112,7 km	24,8%
Nissan Ariya e-4orce	498 km	369,4 km	128,6 km	25,8%
Peugeot e-308	409 km	297 km	112 km	27,4%
Jeep Avenger	395 km	286 km	117 km	27,6%
Opel Astra Electric Sport Tourer	413 km	296 km	117 km	28,3%
Tesla Model 3	629 km	441 km	188 km	29,9%
Polestar 2 Long Range	614 km	430 km	184 km	30%

Volvo C40	572 km	395 km	177 km	30,9%
Toyota bZ4X	460 km	313,5 km	146,5 km	31,8%
Volkswagen ID.7	608 km	414 km	194 km	31,9%

Źródło: NAF (Norwegian Automobile Federation)