Shelby Cobra 427 50th Anniversary - Mocy przybywaj
Istnieją na tym świecie takie samochody, których nie sposób pomylić z innymi. Wyróżniają się one na tle wszystkich pozostałych swoją niebanalną stylistyką, czy osiągami. Cobra jest dobrym tego przykładem.
Minęło właśnie 50 lat od zjechania pierwszej Cobry 427 z taśmy produkcyjnej. Samochody te nigdy nie należały do oszczędnych i tanich, ale nie taka była ich rola. Swoją popularność (nie mylić z powszechnością) zawdzięczają zupełnie odmiennym cechom. Auta te posiadały bowiem silnik V8 o pojemności 7 litrów i mocy 425 koni mechanicznych, co w połączeniu z aluminiową konstrukcją nadwozia tworzyło mieszankę iście wybuchową.
Teraz przygotowana została specjalna edycja modelu 427, która ma upamiętniać 50. rocznicę jego debiutu. Jak łatwo się domyślić, przygotowanych zostało tylko 50 egzemplarzy, które wyróżniają się specjalnymi oznaczeniami wersji limitowanej, a także... zupełną nowością. Takich aut bowiem się dziś już nie produkuje.
Wszystkie z pięćdziesięciu egzemplarzy będą posiadały swój unikalny numer. Dostępne będą w jednej z dwóch wersji nadwoziowych. Pierwsza z nich wykonana będzie tradycyjnie z aluminium (z możliwością dodania charakterystycznych pasów), druga zaś z włókna szklanego w kolorze niebieskim (tylko z pasami).
Koszt takiego cacka to jednak jego druga strona medalu. Za wersję tańszą, wykonaną z włókna szklanego, należy zapłacić 119 995 USD, natomiast za wykonaną tradycyjnie z aluminium trzeba będzie dać więcej, bo aż 179 995 USD. I nie jest to cena ostateczna! Są to bowiem koszty samej karoserii, wnętrza oraz podwozia. Cena jednak wzrośnie o koszt wybranej jednostki napędowej oraz skrzyni biegów.
Tanio z pewnością nie jest, ale Shelby Cobra to także nie lada gratka dla "pożeraczy" motoryzacji z dużą ilością gotówki. Śmiem zatem założyć, że wszystkie te 50 sztuk rozejdzie się w mgnieniu oka.