Skoda Fabia 2021. Nowy model odkrywa swoje zalety

Skoda Fabia jest już gotowa do premiery. Czesi odkrywają karty i zaczynają chwalić się swoim nowym miejskim autem. Ma to być bardzo mocny zawodnik w segmencie B.

Umówmy się - to będzie jedna z ważniejszych premier tego roku. Skoda Fabia 2021 może i nie jest najbardziej emocjonującym samochodem, ale na pewno szybko zaleje rynek, nie tylko polski. Obecna generacja, pomimo solidnego stażu rynkowego, wciąż jest chętnie wybierana. A następca ma być tylko lepszy - zarówno technicznie, jak i wizualnie.

Skoda Fabia 2021 - przede wszystkim czas na nową platformę MQB A0

Małe auto z Czech to obecnie jedna z ostatnich konstrukcji grupy Volkswagena, która nie korzysta z platformy MQB A0. Nowa płyta podłogowa oznacza szereg zalet. Przede wszystkim można będzie zwiększyć wymiary samochodu, zapewniając jednocześnie przestronniejsze wnętrze i większy bagażnik. Poprawie ulegną też właściwości jezdne. Belka skrętna z tyłu to standard w tym segmencie, tak więc na więcej nie liczcie, ale jej zestrojenie to już zupełnie inna para butów.

 

Skoda Fabia 2021 - atrakcyjna linia

Coraz więcej osób przyznaje, że Czesi w kwestii designu bardzo się wyrobili. Po latach produkowania nudnych aut przyszedł czas na wyrazisty styl, który widoczny jest w bryle Scali czy Octavii. Nowa Fabia nie będzie tutaj wyjątkiem. Pierwszy zwiastun opublikowany przez markę nie ujawnia zbyt wiele, ale dzięki kilku chwilom w Photoshopie możemy rzucić nieco światła na bryłę tego auta.

Na pewno poprawią się proporcję. Dłuższe i szersze nadwozie będzie atrakcyjniejsze wizualnie i przyjemniejsze dla oka. Z przodu pojawią się "trójkątne" lampy, zapewne podobne do tych ze Scali (choć mogą być węższe). Mocno zmieni się tył, gdzie kwadratowe światła ustąpią LED-om, które zachodzą na pokrywę bagażnika. To optycznie poszerzy auto i stworzy nowocześniejszy wizerunek modelu.

Skoda Fabia 2021 Skoda Fabia 2021

Skoda Fabia 2021 - wnętrze proste, ale i przyjemne

Czesi nie kombinują przy swoich kokpitach. Skoda Fabia może dostać deskę rozdzielczą, która będzie mocno zbliżona wizualnie do tej ze Scali. Na szczycie znajdzie się więc ekran systemu multimedialnego, zaś poniżej znajdziemy podstawowe przyciski, nawiewy i panel klimatyzacji. Na pewno dostaniemy lepsze tworzywa sztuczne i szereg rozwiązań umilających podróżowanie. Adaptacyjny tempomat, oświetlenie LED czy elektroniczne systemy wspierające kierowcę znajdą się na pokładzie nowej Fabii.

Skoda Fabia 2021 - silniki

Tutaj rewolucji nie będzie. Gwiazdą programu pozostaje jednostka 1.0 TSI, oferująca 95 lub 110-115 KM. Może ona zyskać system miękkiej hybrydy, który pozwoli na obniżenie emisji spalin i zużycia paliwa. Takie rozwiązanie jest już w Octavii, a konkurencja w tym segmencie również stawia na system MHEV.

Być może pojawi się także wolnossąca jednostka 1.0 - aczkolwiek to może być uzależnione od rynku. Na mocniejsze silniki nie ma co liczyć. Przykładowo konstrukcja 1.5 TSI, którą dostaniemy chociażby w Ibizie, tutaj będzie zarezerwowana dla większej Scali.

Na diesle raczej nie ma co liczyć. Silniki wysokoprężne są już w odwrocie, a w przypadku miejskich aut ich sprzedaż kurczy się w szybkim tempie.

Skoda Fabia 2021 zadebiutuje w najbliższych tygodniach

Gdyby był to normalny rok, to Fabia zapewne grzałaby swoje miejsce w blasku genewskich jupiterów. Teraz jednak pozostaje nam jedynie premiera online, która będzie miała miejsce wczesną wiosną. Fani modelu kombi mogą spać spokojnie. Pojawi się on z opóźnieniem, aczkolwiek na pewno uzupełni gamę modelu. To dobry ruch, gdyż większość konkurentów wycofała się z produkowania takich modeli. Skoda ma więc dużo przestrzeni dla siebie, co docenią klienci indywidualni i floty.