Skoda Felicia Fun właśnie powróciła i wygląda rewelacyjnie. Ktoś tu się bawi formą

Skoda Felicia Fun była przedziwnym wynalazkiem - i dość niespodziewanie właśnie powróciła.

Skoda Felicia Fun była jednym z najbardziej nietypowych samochodów w historii marki. Zadebiutowała w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych jako wyjątkowa odmiana użytkowej Felicii Pickup.

Wyróżniała się żółtym nadwoziem z kolorowymi akcentami i pomysłem, który sprawiał, że ten pozornie prosty model stawał się autem rekreacyjnym. Najważniejszym elementem konstrukcji była ruchoma przegroda umieszczona za przednimi fotelami. Po jej przesunięciu do tyłu tworzyło się miejsce dla dodatkowych siedzeń.

Skoda Felicia Fun

Osoby podróżujące w otwartej przestrzeni z tyłu chroniła brezentowa osłona, a charakterystyczny spojler i jaskrawe barwy dodawały lekko szalonego charakteru. Produkcja była ograniczona. Na drogi wyjechało tylko 4216 egzemplarzy, co dziś czyni Felicię Fun prawdziwą ciekawostką kolekcjonerską.

Po blisko 30 latach Skoda Felicia Fun powraca, w bardzo specyficzny sposób

Czeska marka zdecydowała się sięgnąć do historii i odświeżyła ideę tego modelu. W ramach serii „Icons Get a Makeover” powstała wirtualna wizja Felicii Fun przygotowana przez francuskiego projektanta Juliena Petitseigneura.

Inspiracją był klimat plażowych aut rekreacyjnych, ale całość ubrano w nowoczesny język stylistyczny marki, nazywany „Modern Solid”. Projekt zachowuje proporcje i charakter pierwowzoru, a jednocześnie zyskuje współczesne linie i masywniejsze kształty, wpisując się w aktualne trendy stylistyczne.

We wnętrzu inspirowano się latami dziewięćdziesiątymi

Koncepcja obejmuje również kabinę. Dominuje w niej nowoczesna technologia, czyli duże ekrany i cyfrowe rozwiązania. Jednocześnie projektant zadbał o akcenty retro. Prostokątne kształty przypominają dawne monitory CRT, a grafiki na wyświetlaczach nawiązują do gier wideo znanych z lat 90.

Zrezygnowano z czteroosobowej kabiny

W przeciwieństwie do oryginału, nowa Skoda Felicia Fun nie ma układu 2+2. Projekt zakłada wyłącznie dwa miejsca w kabinie, a pozostałą przestrzeń przeznaczono na bagaż. Wirtualna koncepcja stawia więc na większą praktyczność. Brakuje tutaj tylko deski surfingowej i roweru na pace.

Skoda Felicia Fun

Niestety, to eksperyment bez szans na produkcję

Choć od czasu zakończenia produkcji Felicii Skoda nie wprowadziła na rynek żadnego pickupa, co jakiś czas wraca temat tego rodzaju pojazdu. W 2010 roku rozważano stworzenie własnej wersji Volkswagena Amaroka, lecz plany zakończyły się na wstępnych analizach.

Również w tym roku uczniowie szkoły zawodowej marki przygotowali jednorazowy projekt kombi-pickupa na bazie modelu Superb. Jednak w przypadku nowej Felicii Fun chodzi wyłącznie o zabawy w cyfrowym świecie. Trudno oczekiwać, by w realiach dzisiejszej branży taki pojazd otrzymał zielone światło do produkcji - niemniej chętnie zobaczylibyśmy go na drogach!