Trzymajcie się fotela. Nowa Skoda Kodiaq kosztuje ponad 200 000 złotych. Ale jest pewien haczyk

Nowa Skoda Kodiaq wjeżdża do polskiej oferty. Na start dostaliśmy jedną wersję i jeden silnik. Taka kombinacja oznacza, że z Waszego konta zniknie ponad 200 000 złotych.

To dopiero pierwsze słowo Czechów w temacie tego samochodu. Nie da się jednak ukryć, że tym razem zaczęli z wysokiego C. Nowa Skoda Kodiaq debiutuje w polskim cenniku marki. Wiemy ile kosztuje i co oferuje. Pewne jest jedno - tanio nie będzie, ale na standard narzekać nie można.

Nowa Skoda Kodiaq debiutuje w wersji Selection, ze 193-konnym dieslem i napędem na cztery koła

Mówimy więc o naprawdę wysoko pozycjonowanej wersji. Ta kosztuje wyjściowo 209 500 złotych, aczkolwiek lista opcji zachęca do eksploracji.

Skoda Kodiaq 2024 cena

Zacznijmy jednak od tego, co dostaniemy tutaj w standardzie.

  • Podgrzewane fotele przednie z regulacją głębokości siedziska
  • Fotel kierowcy - funkcja pamięci, elektryczna regulacja, fotel pasażera - manualna regulacja wysokości
  • Elektrycznie sterowane i składane, podgrzewane lusterka boczne z funkcją pamięci
  • Elektrycznie sterowana pokrywa bagażnika
  • Elektryczna blokada otwarcia tylnych drzwi
  • Automatycznie ściemniające się lusterko wewnętrzne
  • Climatronic – trójstrefowa klimatyzacja automatyczna
  • Kamera cofania
  • Czujniki parkowania z przodu i z tyłu z Manoeuvre Assist
  • Tempomat
  • Kessy z systemem Safe i Alarmem
  • Podłokietnik w drugim rzędzie siedzeń z uchwytem na kubki
  • Gniazdo 12V w tylnej części konsoli środkowej oraz w bagażniku
  • Driver alert – funkcja wykrywania zmęczenia kierowcy
  • Uchwyty Isofix na zewnętrznych miejscach 2. rzędu siedzeń oraz na fotelu pasażera z przodu
  • Side Assist z Rear Traffic Alert oraz Exit Warning
    Extended pedestrian protection - ochrona pieszego
  • Lane Assist
  • Front Assist - kontrola odstępu z funkcją awaryjnego hamowania
  • Traffic Sign Recognition - funkcja rozpoznawania znaków drogowych
  • ISA - Inteligentny asystent prędkości
  • Turn Assist - asystent skrętu
  • Front Cross Traffic Assist
  • Kamera wielofunkcyjna
  • TPM - system kontroli ciśnienia w oponach
  • Hill Hold Control - system wspomagania ruszania pod wzniesienia
  • Zestaw naprawczy do opon

Poza tym możecie liczyć na 10 głośników, cyfrowe wskaźniki, 18-calowe alufelgi i przyciemniane szyby.

Standard wyposażenia nie jest więc zły. A co znajdziemy na liście opcji?

Przede Wszystkim Skoda Kodiaq ma ciekawy lakier Bronx Gold, który może być jednym z popularniejszych wyborów w tym modelu. Trzeba za niego dopłacić 3550 złotych. Do wyboru jest też czerwień Velvet za 5500 złotych, niebieski Race za 3550 złotych, a także szary, czarny, biały i srebrny kolor, również w tej samej kwocie.

Skoda Kodiaq 2024

Standardowe 18-calowe koła możecie zaś zamienić na 19-ki, kosztujące do 3600 złotych. Nie jest to więc zły biznes. Kolorystyka wnętrza opiera się na tym samym systemie, co w Enyaqu. Mamy więc całe "klimaty": Loft, Lounge, Suite i Cognac. Najdroższa wersja kosztuje 8900 złotych.

Wśród opcji znajdziecie pakiet Convinience Plus (za 6350 zł), w którego skład wchodzi:

  • Elektryczna regulacja przednich foteli
  • Elektrycznie sterowana pokrywa bagażnika z bezdotykowym otwieraniem i zamykaniem
  • Podwójna podłoga bagażnika
  • Dojazdowe koło zapasowe
  • Canton Sound System

Z kolei pakiet Light&View Plus dorzuca światła LED MATRIX, a także podświetlany grill. Kosztuje on 7400 zł.

Dorzuciłem wszystkie dostępne opcje, z wyjątkiem pakietów serwisowych, gdyż jeszcze nie są dostępne. Wypchany pod korek Kodiaq kosztuje...

Prawie 300 000 złotych. Przekroczenie tej granicy będzie więc możliwe. Ciekawe ile takich egzemplarzy trafi na rynek.

Konfigurator znajdziecie klikając tutaj.