Sprzedaż Toyoty Mirai przekroczyła oczekiwania
Ledwo Toyota wprowadziła na rynek japoński pierwszy na świecie seryjnie produkowany samochód zasilany wodorem, a on już stał się hitem sprzedażowym. Czy podobnie będzie w Europie?
Toyota Mirai, bo o niej mowa, została w Japonii zamówiona w liczbie 1500 egzemplarzy w zaledwie chwilę po ruszeniu sprzedaży tego modelu. Liczba ta jest o tyle zaskakująca, że japoński producent zakładał sprzedaż w ciągu bieżącego roku na poziomie 400 sztuk. Okazuje się zatem, że popyt na samochodowy napędzane wodorowymi ogniwami paliwowymi został mocno niedoszacowany.
Obecne zamówienia dzielą się prawie po równo między samochody flotowe i prywatnych odbiorców. Toyota musi teraz pospieszyć się z produkcją, choć i tak wielu klientów będzie zmuszonych zaczekać dłużej, niż mogli przewidywać.
Cóż... Taka jest cena bycia pionierem. Nowi nabywcy Miraia będą właściwie pierwszymi ludźmi, którzy będą mogli w dłuższej perspektywie użytkować samochody zasilane wodorem.
Przypomnijmy jeszcze, że Toyota udostępniła ostatnio swoje patenty związane z technologią wodorową, ażeby spopularyzować ten rodzaj napędu na całym świecie. Inni producenci samochodów mogą dzięki temu nieodpłatnie korzystać z osiągnięć technologicznych Japończyków.
Do Europy Toyota Mirai zawita we wrześniu bieżącego roku. Dostępna będzie początkowo na rynku brytyjskim, duńskim i niemieckim. Czy Stary Kontynent również czeka wodorowa rewolucja?