SRT powraca po przerwie. Będzie głośno, szybko i ostro

Drodzy, mamy doskonałe wieści. Znowu będzie głośno i wulgarnie, gdyż SRT powraca. To już pewne!

SRT, czyli Street and Racing Technology, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek wśród fanów amerykańskich samochodów sportowych. Historia SRT sięga 1989 roku, gdy zespół inżynierów powołano do życia, aby stworzyć Dodge'a Vipera. To jedna z najwspanialszych maszyn w historii motoryzacji, z unikalnym V10 pod maską.

Później logo SRT trafiło na szereg modeli, takich jak Dodge Challenger SRT Hellcat, Charger SRT8, czy Jeep Grand Cherokee SRT8. Marka szybko zyskała status ikony, oferując auta skupione na mocy, osiągach i widowiskowości. Choć w ostatnich latach SRT praktycznie zniknęło z rynku, teraz powraca w wielkim stylu.

Stellantis reaktywuje SRT. Nowe modele już w drodze

W środę rano Stellantis oficjalnie potwierdził powrót marki SRT jako submarki skupionej na samochodach dla entuzjastów. Nad projektem czuwa Tim Kuniskis, obecny dyrektor wykonawczy marki Ram i były szef Dodge’a, który odegrał kluczową rolę w sukcesie modeli Hellcat.

Na razie w gamie jest tylko jeden model. Dodge Durango SRT Hellcat pozostaje w produkcji. SUV o mocy ponad 700 KM sprzedawany jest w ograniczonej liczbie egzemplarzy od 2020 roku. Teraz jednak marka planuje rozszerzyć portfolio o nowe auta z charakterem.

Powrót V8 i więcej hałasu. SRT znów postawi na emocje

Choć Stellantis nie ujawnił jeszcze konkretnych modeli, wiele wskazuje na to, że nowe SRT wróci do korzeni. Mowa tutaj o samochodach z silnikami V8 HEMI, świetnymi osiągami i wulgarnym brzmieniem wydechu. W zwiastunie opublikowanym przez markę pada hasło: „It’s time to get loud again”. Na da się go interpretować inaczej, niż jako zapowiedź powrotu aut spalinowych z V8 pod maską.

SRT Stellantis

Nowe auta z kultowym logo mają łączyć osiągi, aerodynamikę, prowadzenie i nowoczesną technologię. Zapewnią wydajność zarówno na drogach publicznych, jak i na torze wyścigowym. Marka ma przy tym korzystać z najlepszych inżynierów specjalizujących się w układach napędowych i dynamice jazdy.

Kiedy zadebiutują nowe modele?

Na razie nie podano konkretnej daty premiery. Jednak biorąc pod uwagę tempo, w jakim Kuniskis reorganizuje markę Ram, można spodziewać się pierwszych efektów jeszcze przed końcem 2025 roku. Cały projekt wspiera również Antoino Filosa, nowy dyrektor wykonawczy grupy Stellantis, który podkreśla, że Kuniskis potrafi budować marki, które trafiają prosto w serca klientów.