Pierwsza stacja tankowania wodoru w Warszawie jest już prawie gotowa. Zobaczcie jak wygląda

Pierwsza stacja tankowania wodoru w Warszawie i w praktyce pierwsza oficjalna w Polsce jest już niemal gotowa do otwarcia. Ukryty na Ursynowie obiekt powstał dzięki firmie NESO, czyli spółce należącej do Zygmunta Solorza. Odpowiada ona za budowę pierwszego polskiego autobusu na wodór.

Wodór wkracza do Polski. Już od pewnego czasu Toyoty Mirai i Hyundaie Nexo poruszają się po drogach naszego kraju, głównie dzięki grupie Polsat. Należąca do Zygmunta Solorza firma postawiła na to paliwo nie tylko do wybranych aut służbowych, ale także jako rozwiązanie będące przyszłością transportu. Do tej pory największym problemem było tankowanie takich samochodów. Specjalny elektrolizer, który zlokalizowano przy ulicy Łubinowej, służył do produkcji H2 na potrzeby tych aut. Teraz będzie to znacznie prostsze. Pierwsza stacja tankowania wodoru w Warszawie jest już prawie gotowa.

Stoi za nią firma NESO, która stworzyła też pierwszy polski autobus na wodór. Za tym pojazdem, jak i za stacją, także stoi Zygmunt Solorz i jego spółka PAK-PCE Stacje H2.

Pierwsza stacja tankowania wodoru w Warszawie jest na Ursynowie

A dokładniej na małej ulicy Tango, kryjącej się w okolicach skrzyżowania ulic Poleczki i Puławskiej. Nowy obiekt będzie pierwszym pełnoprawnym punktem tankowania wodoru w Polsce. Do tego nie jest ona przeznaczona wyłącznie dla autobusów NESO i dla wybranych samochodów.

Kliknij tutaj, aby przeczytać o polskim autobusie NESO, zasilanym wodorem

Wszyscy właściciele pojazdów na wodór będą mogli korzystać z tego obiektu. Tankowanie typowego auta zasilanego wodorem, czyli na przykład Toyoty Mirai, trwa około pięciu minut. Później potrzeba kilku minut na wyrównanie ciśnienia przed kolejnym tankowaniem. Niemniej kolejek chętnych póki co nikt nie oczekuje.

Stacja Tankowania Wodoru Warszawa 2023

Stacja w Warszawie jest pierwszą inwestycją z dużego planu spółki Solorza. Docelowo powstanie pięć takich obiektów - we Wrocławiu, Rybniku, Lublinie, Gdańsku i Gdyni. Łączny koszt inwestycji sięga blisko 58 milionów złotych, a 20 milionów pochodzi z dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Na każdej stacji znajdziemy tak zwany "zielony wodór", czyli pozyskiwany możliwie najwydajniejszą i najczystszą metodą. Pomogą w tym specjalne elektrolizery, które produkują dziennie około 1000 kilogramów wodoru. PAK-PCE zamierza także pozyskać trzy specjalne ciężarówki, które będą mogły transportować właśnie po 1000 kilogramów wodoru.

Lokalizacje, w których znajdą się stacje tankowania wodoru nie są przypadkowe. Wybór wyżej wymienionych miast zapewni dobre pokrycie Polski w perspektywie zasięgu takich pojazdów. Warto też dodać, że Orlen i PGNiG również planują budowę swoich obiektów, aczkolwiek tutaj wciąż mamy do czynienia z obietnicami bez faktycznego pokrycia.