Suzuki Across Plug-In Hybrid i Ford Kuga Plug-In Hybrid - TEST, OPINIA
Dwa auta z jednego segmentu, obydwa z podobnymi, a jednocześnie skrajnie innymi napędami plug-in hybrid - Suzuki Across i Ford Kuga. Który z tych samochodów jest lepszą propozycją?
Suzuki Across to tak naprawdę jedynie znaczek przyczepiony do doskonale znanego Wam auta, czyli Toyoty RAV4. Japończycy pożyczyli wersję z frontem z modelu Wildlander (z Chin) i sygnują ją swoim logotypem. To dobra strategia, która pozwala Suzuki na rywalizację w bardzo ważnym segmencie. Postanowiliśmy więc zestawić ten samochód z potencjalnym liderem wśród hybrydowych SUV-ów, Fordem Kugą Plug-In Hybrid.
Który z tych samochodów jest lepszy? Czy wygrywa tutaj japońska technologia i doświadczenie Toyoty, czy też nowoczesna koncepcja Forda?
Suzuki Across i Ford Kuga - stylistyka
Obydwa auta są dość typowymi przedstawicielami segmentu SUV. Ford w mojej opinii w tym zestawieniu wypada nieco lepiej. Kuga nie tylko ma atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie, z frontem przypominającym nieco Macana, ale także wyróżnia się pakietem ST-Line. Sportowy charakter poprawia wizualny odbiór tego auta.
Suzuki Across tymczasem łatwo pomylić z Toyotą RAV4. Nie wiedzieć czemu z chińskiego modelu Wildlander (Toyoty) pożyczono jedynie front (choć mocno zmieniono zderzak z atrapą chłodnicy), bez zmian pozostawiając tył. Tym samym producenta zdradza jedynie logotyp i wygląd przedniego pasa. Trzeba też przyznać, że Across w szarym lakierze mocno wtapia się w tłum i staje wręcz niezauważalny.
A co można powiedzieć o wnętrzach?
Ford Kuga o dziwo niczym nie zaskakuje, co w sumie jest dobrą wiadomością. Bardzo przyzwoite wykończenie, typowo "fordowska" ergonomia oraz doskonale multimedia cieszą. Ilość miejsca również nie zawodzi. Zarówno z przodu jak i na tylnej kanapie przestrzeni nie brakuje. Ten model już dokładnie prześwietliliśmy w porównaniu wersji EcoBlue i EcoBoost, tak więc zainteresowanych detalami odsyłam do tego materiału.
Porównanie: Ford Kuga EcoBoost i EcoBlue
Ja, wbrew opinii redaktora naczelnego i Marcina Napieraja, nie odczułem dyskomfortu na przednich fotelach. Owszem, siedziska są stosunkowo krótkie i twarde, ale ten drugi parametr akurat mi bardzo pasuje. W Kudze rozczarowuje za to pojemność bagażnika - raptem 383 litry w wersji hybrydowej to bardzo słaby wynik.
Suzuki oferuje 490 litrów przestrzeni bagażowej, co może nie jest wartością ogromną, ale już wystarczająco. Szkoda, że elektryczna klapa bagażnika otwiera i zamyka się tak okrutnie długo. Jest to szczególnie uciążliwe w przypadku opadów deszczu czy śniegu. Zanim bagażnik otworzy się, zdążycie przemoknąć i zmarznąć.
Dużym zaskoczeniem jest przestrzeń we wnętrzu Acrossa. Miejsca mamy tutaj zauważalnie więcej niż w Fordzie, mimo, że wymiary zewnętrzne obu aut są w zasadzie identyczne. Zarówno z przodu jak i z tyłu zyskujemy więcej centymetrów niemal w każdą stronę, co cieszy. Przednie fotele są obszerne i szerokie niczym w amerykańskim aucie, oczywiście z zerowym trzymaniem bocznym. Są też bardzo miękkie, co podczas dłuższej podróży jest uciążliwe.
Pomijając fotele, ogromną wadą wnętrza Suzuki jest system multimedialny (z Toyoty) oraz zestaw zegarów cyfrowych. Są one dużo ładniejsze niż w Kudze, ale ergonomia obsługi woła o pomstę do nieba. Sterowania trzeba się po prostu nauczyć na pamięć, a ja pomimo 1000 kilometrów spędzonych za kierownicą tego auta wciąż nie potrafiłem wygodnie obsługiwać komputera pokładowego. To samo tyczy się systemu inforozrywki. Jedyny plus w tej kategorii należy się za bardzo proste połączenie iPhone’a z Apple Car Play co rozwiązuje część problemów.
Suzuki Across i Ford Kuga PHEV - komfort podróżowania
Obydwa auta drastycznie różnią się właściwościami jezdnymi. Ford resoruje zdecydowanie sztywniej, zapewniając przy tym rozsądny komfort podróżowania.
Suzuki natomiast zestrojone jest zdecydowanie bardziej komfortowo, co akurat w SUV-ie nie jest złą rzeczą. Za to w przeciwieństwie do Kugi nie przepada za zakrętami i gwałtownymi manewrami. Problematyczne są także nerwowe reakcje na krótkie nierówności. Progi zwalniające na przykład powodują bardzo silne wstrząśnięcie całym autem.
W kwestii wyciszenia oba auta wypadają porównywalnie, z delikatnym wskazaniem na japoński samochód. Przy prędkościach autostradowych jest w nim ciszej, a silnik ewidentnie pracował na niższych obrotach. To oczywiście domniemanie, ponieważ obrotomierzy w obydwu autach nie uświadczymy.
Dwie koncepcje hybrydy plug-in
Obydwa auta łączy emblemat plug-in hybrid. Oznacza to, że ładujemy je z gniazdka, przejeżdżamy kilkadziesiąt kilometrów na prądzie, a potem mamy zwyczajną hybrydę. W Fordzie napędzane są koła przednie, a „pod nogą” mamy 225 KM. Suzuki natomiast odpycha się „z czterech łap” i dysponuje mocą wynoszącą aż 306 KM. Cecha wspólna? Spalinowe silniki to rzędowe czwórki o pojemności 2,5 litra, pracujące oczywiście w cyklu Atkinsona.
I tak, zwycięzca mógł być tylko jeden. Ale wcale nie z powodu napędu na wszystkie koła, czy znacznie więcej mocy. Suzuki wymieniając się modelami z Toyotą zyskało bardzo dopracowany oraz bardzo oszczędny układ napędowy, działający płynnie i łagodnie. Jednocześnie zachowano rewelacyjną dynamikę.
Co ciekawe pomimo napędu na obie osie, Across ma bardzo "podsterowną charakterystykę" i mocno buksuje kołami przy mocniejszym dodaniu gazu. O dziwo kontrola trakcji działa tutaj fatalnie, albo dusząc auto na kilka sekund, albo ingerując z opóźnieniem.
To jednak przestaje mieć znaczenie w momencie, w którym na przykład musimy kogoś wyprzedzić. Wystarczy mocno wcisnąć prawą nogę w podłogę, a ogromny moment obrotowy katapultuje wręcz Acrossa. Liniowe przyspieszenie przyjemnie wciska w fotel, a wskazówka prędkościomierza bardzo szybko przesuwa się w prawą stronię. Tak, wtedy też słyszymy typowe dla przekładni CVT wycie silnika. Jest ono jednak krótkotrwałe i pojawia się tylko podczas duszenia pedału przyśpieszenia w dywanik.
Ford jest zauważalnie wolniejszy od Suzuki, aczkolwiek ma ponad 80 KM mniej. O dziwo pomimo napędu wyłącznie na przednią oś prowadzi się dużo lepiej. Podsterowność jest mniejsza a i układ kierowniczy lepiej przekazuje informacje z kół.
Suzuki Across i Ford Kuga Plug-In Hybrid - ekonomia
Na wstępie warto wspomnieć, że podczas testu pogoda nie należała do najprzyjemniejszych. Niskie temperatury wpływały na zasięg tych samochodów. Ford Kuga na pełnej baterii był w stanie przejechać 40-45 kilometrów (producent obiecuje 56 kilometrów). Suzuki Across natomiast pokonało prawie 60 kilometrów (przy deklaracji Suzuki na poziomie 75 kilometrów). W obydwu przypadkach trasa była identyczna, a ja korzystałem ze wszystkich dobrodziejstw umilających podróż, czyli multimediów, grzanych foteli i klimatyzacji.
Przy całkowicie rozładowanych bateriach obydwa auta stają się klasycznymi hybrydami. Silniki elektryczne bardzo skutecznie odzyskują energię podczas hamowania, dzięki czemu układ spalinowy często się wyłącza. Przy niskich prędkościach lub przy jednostajnej jeździe często wykorzystywany jest napęd elektryczny, niekiedy nawet na dystansie kilku kilometrów. Oczywiście pozwala to na wyraźne obniżenie zużycia paliwa.
Ford podczas jazdy miejskiej i podmiejskiej z pustymi akumulatorami zużywa około 6,5 litra paliwa na każde sto kilometrów, a około 40-45% dystansu pokonuje na odzyskanej energii z hamowania.
Suzuki w takich warunkach pokazuje fenomen toyotowskiego układu hybrydowego. W identycznych warunkach jak przy Kudze, zużycie paliwa wynosiło około 4,3-4,8 litra a udział silnika elektrycznego zawierać się będzie w zakresie 75-80%. Tak, pomiary wykonywałem kilkukrotnie, ponieważ sam nie wierzyłem w te wyniki.
Napęd Forda pracuje też mniej płynnie. Nawet podczas ruszania potrafi nieprzyjemnie szarpnąć, czuć moment przełączania się z jednostki elektrycznej na spalinową. U Japończyków taka sytuacja absolutnie nie ma miejsca.
W trasie sytuacja wygląda podobnie i Suzuki zużywa zauważalnie mniej paliwa. Przy spokojnej jeździe pozamiejskiej wyniki w okolicach 5 litrów są osiągalne bez problemu. Ford potrzebuje około jednego litra więcej.
Zużycie paliwa: | Suzuki Across | Ford Kuga PHEV |
przy 100 km/h: | 6,3 l/100 km | 6,9 l/100 km |
przy 120 km/h: | 7,0 l/100 km | 8,3 l/100 km |
przy 140 km/h: | 8,2 l/100 km | 9,7 l/100 km |
w mieście: | 4,4 l/100 km | 6,5 l/100 km |
Podsumowanie i ceny
Jeśli faworyta tego porównania miałbym wybierać kierując się stylistyką, to Ford jest tutaj bezkonkurencyjny. Dobrze wygląda, ma ciekawsze wnętrze i sprawia lepsze wrażenie. W przypadku hybryd plug-in kluczowy jest jednak napęd, a tutaj Suzuki Across pozostawia swojego konkurenta daleko w tyle. Może i prowadzi się gorzej, ale pozwala na pokonanie znacznie większej liczby kilometrów na prądzie, a swoimi osiągami naprawdę imponuje.
Sprawa komplikuje się jednak w momencie, w którym patrzymy na ceny tych aut. Otóż Suzuki Across kosztuje aż 261 800 zł i jest to jedyna dostępna wersja. Musimy "zgodzić się" na kompletne wyposażenie. Tymczasem Kuga ST-Line w wersji Plug-In Hybrid "startuje" od 181 000 zł. Po doposażeniu do poziomu podobnego jak Suzuki cena rośnie do 215 750 zł. 45 000 zł różnicy na korzyść Forda sprawia więc, że "błękitny owal" jest po prostu rozsądniejszy. Wyższe zużycie paliwa i mniejszy zasięg zrekompensujemy oszczędnością tak ogromnej sumy, za którą można nawet kupić solidne używane... auto elektryczne.
Suzuki Across 2.5 PHEV
SILNIK | benz, R4, 16 zaw. + silnik elektryczny |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk wielopunktowy + wtrysk bezpośredni |
POJEMNOŚĆ | 2487cm3 |
MOC MAKSYMALNA | benz. 136 kW (185 KM) przy 6000 obr/min; el.: 134 kW (182 KM) i 40 kW (54KM), syst. 225 kW (306 KM) |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | benz.: 227 Nm przy 3200-3700 obr/min, el. 270 Nm i 121 Nm |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, bezstopniowa |
NAPĘD | 4x4, realizowany przez silnik elektrycnzy |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny MacPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe went. |
OPONY | 235/55 R19 |
BAGAŻNIK | 490/1604 l |
ZBIORNIK PALIWA | 55 l + bateria 18,1 kWh |
TYP NADWOZIA | SUV |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4635/1855/1690 mm |
ROZSTAW OSI | 2690 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1940/570 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | |
ZUŻYCIE PALIWA | 1,0/6,6 l/100 km |
EMISJA CO2 | 22 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 6,0 s |
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 180 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 3 lata lub 100 tys. km |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | 261 800 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 261 800 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 261 800 zł |
Ford Kuga 2.5 PHEV
SILNIK | benz, R4, 16 zaw. |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni |
POJEMNOŚĆ | 2488 cm3 |
MOC MAKSYMALNA | benz. 111 kW (152 KM), el. 97 kW (131 KM), systemowa: 165 kW (225 KM) |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | benz. 200 Nm, el. 231 Nm |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, bezstopniowa |
NAPĘD | przedni |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny MacPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe |
OPONY | 225/55 R19 |
BAGAŻNIK | 383/1481 l |
ZBIORNIK PALIWA | 42 l + 14,4 kWh |
TYP NADWOZIA | SUV |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4614/1883/1675 mm |
ROZSTAW OSI | 2710 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1769/551 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/1200 kg |
ZUŻYCIE PALIWA | 1,4 l/100 km |
EMISJA CO2 | 32 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 9,2 s |
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 200 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 2 lata |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 181 000 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 215 750 zł |