Suzuki Jimny Heritage 2024 wygląda doskonale. Te dodatki powinny być fabryczne
Kilka drobnych detali sprawia, że wskaźnik pożądania osiąga koniec skali. Suzuki Jimny Heritage 2024 wygląda fenomenalnie - a prawie się nie zmieniło.
Lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte może i nie były najlepszym okresem w historii designu, ale przyniosły nam coś bardzo dobrego - kolory. To właśnie wtedy producenci wręcz ścigali się w konkursie na najbardziej odlotowe połączenie barw. Z reguły stawiano także na ciekawą kalkomanię, w postaci kolorowych pasów, naklejek i ciekawych detali. I właśnie takie dostało Suzuki Jimny Heritage 2024. Zmiany są znikome, a dzięki nim odbiór tego auta zmienia się o 180 stopni.
Suzuki Jimny Heritage 2024. Dwie rzeczy, które chcesz mieć w tym aucie
Jeśli zdarzyło Wam się trafić na idealnie zachowany egzemplarz Suzuki Samurai, to zapewne widzieliście na nim różne ciekawe kolorystycznie naklejki. To był jeden z wyróżników tego auta.
Poszczególne warianty na konkretne rynki dostawały garść ciekawych detali, które ożywały nieco pudełkowatą sylwetkę. To właśnie do nich postanowiono powrócić, aby nieco urozmaicić nowe Jimny.
Postawiono tutaj na efektowne pomarańczowo-czerwone naklejki z z logo Jimny Heritage, oraz na czerwone chlapacze z napisem SUZUKI. I to by było na tyle.
Jakimś cudem jednak te dwie nowości przyjemnie odświeżają Suzuki Jimny i sprawiają, że ten samochód wygląda dużo efektowniej. Naklejki połączono z wybranymi kolorami, takimi jak White, Jungle Green, Medium Grey i Bluish Black Pearl.
Są to kompletnie wyposażone auta. Ja bym tylko zamieniła alufelgi na stalówki
Te dużo lepiej pasowałyby do tych dodatków. Całość wygląda jednak naprawdę dobrze, a na pokładzie są wszystkie przydatne elementy wyposażenia. Nie zabrakło tutaj świateł LED, multimediów z obsługą Apple CarPlay i Android Auto, a także automatycznej klimatyzacji.
Jedyny problem? Na rynek trafi tylko 300 takich aut, do tego w Australii
Mam jednak nadzieję, że ten projekt wpadnie w oko Suzuki w Polsce. Pakiet ciekawych naklejek w ramach listy akcesoriów byłby strzałem w dziesiątkę. Zresztą w Warszawie są już egzemplarze, które własnym sumptem zmodyfikowano w stylu retro. Ten samochód jednak aż prosi się o taki "tuning" - wtedy po prostu wygląda doskonale.