Suzuki Vitara przeszło kolejny lifting. Dekada na rynku to dopiero rozgrzewka

Japończycy wpisali kod na nieśmiertelność. Wiecie, że w październiku minie dokładnie dekada od oficjalnego debiutu tego modelu? Suzuki Vitara nie wybiera się na emeryturę - wręcz przeciwnie, ma przed sobą kolejne lata życia.

Ta marka w Europie nie ma łatwego życia. Jimny padło ofiarą regulacji dotyczących emisji spalin i bezpieczeństwa, przez co stało się dostawczakiem. Nowy S-Cross to starszy SX4 S-Cross po gruntownym liftingu. Największą nowością jest Swift, ale tutaj również mówimy o konstrukcji wywodzącej się w prostej linii z poprzednika. Swace i Across mają geny Toyoty, a ostatni model w tej rodzinie, Suzuki Vitara, kończy 10 lat.

Japończycy specjalnie się tym nie przejmują. Na horyzoncie mają duże zmiany, w tym pierwszego elektryka opracowanego razem z Toyotą. Póki co jednak skupili się na kolejnym liftingu Vitary, aby ta została z nami jeszcze przez jakiś czas.

Suzuki Vitara 2024. Co tu się zmieniło?

Zmiany są przede wszystkim wizualne. Cel był prosty - nieco unowocześnić wizerunek tego samochodu. Suzuki zmieniło kształt zderzaka z przodu i grilla, stawiając na prostszy i łagodniejszy wizualnie design. Ukryto w nim także nowe światła do jazdy dziennej, a chromowana poprzeczka we wlocie powietrza imituje nieco ledową listwę, łącząc się z podobnym elementem wewnątrz lampy.

Poza tym Vitara dostała nowe wzory felg aluminiowych (Suzuki twierdzi, że są "aerodynamiczne") i dwa dodatkowe lakiery: Titan Dark Gray Pearl Metallic i Sphere Blue Pearl. Obydwa łączą się z dachem w kolorze Cosmic Black Pearl Metallic.

Suzuki Vitara 2024

We wnętrzu Vitary debiutują nowe multimedia. Obsługuje je 9-calowy ekran dotykowy. Mamy tutaj dostęp do Apple CarPlay i Android Auto, a także do aplikacji mobilnej sterującej garścią funkcji samochodu. Na pokładzie jest także WI-FI.

Nie brakuje też nowych systemów asystujących kierowcy

W gamie Vitary debiutują wszystkie rozwiązania wymagane przez Unię Europejską - od "lane assist", przez kamerę czytającą znaki drogowe, aż po system ISA. Jest tutaj także adaptacyjny tempomat i układ monitorujący kierowcę.

Pod maską, jak łatwo się domyślić, zmian brak

Tym samym Suzuki Vitara wciąż wyjeżdża na drogi z 1,4-litrowym silnikiem z rodziny BoosterJet, wyposażonym w układ miękkiej hybrydy. Dostajemy tutaj 129 KM. Drugą opcję stanowi pełna hybryda korzystająca z silnika 1.5 (wolnossącego) i z przedziwnej zautomatyzowanej skrzyni biegów. W tym wydaniu dostajemy 116 KM i bardzo dziwną dynamikę jazdy.