Testujemy Nissana Qashqai z jednostką 1.3 DIG-T

Bestseller Nissana zyskał nową benzynową jednostkę napędową, która stanie się rdzeniem oferty tego modelu. Jak sprawdza się w tym SUV-ie?

W ramach współpracy sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi, pod maską Qashqaia zagościła nowa jednostka napędowa. Silnik o objętości skokowej wynoszącej 1,3-litra powstał przy współpracy Renault oraz Daimlera i docelowo trafi do szerokiego grona samochodów - począwszy od konstrukcji tej francuskiej marki, przez Mercedesa (Klasa A i B), aż po Nissana. W przypadku Qashqaia zmiana jest znacząca, gdyż jeden silnik zastąpi aż dwie jednostki napędowe - 1.2 DIG-T i 1.6 DIG-T. Jak sprawuje się nowicjusz o pojemności niemal idealnie wypośrodkowanej pomiędzy wspomnianymi motorami?

Właściwy kierunek

Choć na słowo downsizing wiele osób skręca się jak po zjedzeniu cytryny, to jednak w tym przypadku przejście na jedną jednostkę o mniejszej pojemności było strzałem w dziesiątkę. Silnik 1.3 DIG-T zastąpi motor 1.2 DIG-T 115 KM oraz 1.6 DIG-T 163 KM. Będzie on oferowany w dwóch wersjach - 140 i 160-konnej. Tym samym bazowy Qashqai zyskał aż 25 KM i aż 50 Nm momentu obrotowego (łącznie 240 Nm). Tak naprawdę najważniejsza jest ta druga informacja - tym bardziej, że jest on dostępny już od 1 600 obrotów na minutę, co zapewnia lepszą dynamikę oraz wyraźnie zwiększa elastyczność. Mocniejsza, 160-konna wersja może i jest słabsza o 3 KM względem poprzednika, ale oferuje o 20 Nm momentu więcej i to w znacznie szerszym zakresie obrotów (tutaj od 2 000 obr./min.). W efekcie zdecydowanie rzadziej trzeba sięgać do lewarka skrzyni biegów, co zwiększa komfort poruszania się w mieście, na krętych drogach oraz przede wszystkim podczas wyprzedzania. W obydwu wersjach standardowo oferowana jest 6-biegowa manualna skrzynia biegów, zaś w mocniejszym wariancie dostępny jest także automat.

Jednostka 1.3 DIG-T to bardzo nowoczesna jednostka. Dzięki zastosowaniu konstrukcji "delta" w głowicy, zwiększonego ciśnienia wtrysku paliwa (250 bar), specjalnej cienkiej warstwy stali natryskiwanej plazmowo oraz wielu innych zaawansowanych rozwiązań powstał silnik z wyraźnie zmniejszonymi oporami wewnętrznymi, oszczędniejszy oraz, przede wszystkim, nieco lżejszy i bardziej kompaktowy. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż wbrew ogólnej modzie nie zredukowano liczby cylindrów - motor 1.3 DIG-T posiada "cztery gary". Jednostka ta spełnia też wymagania normy Euro 6d-TEMP oraz jej następczyni, wchodzącej w 2020 roku. W tym celu pojawił się tutaj filtr cząsteczek stałych, który w mikroporowatą konstrukcję "wciąga" cząsteczki stałe ze spalin.

Jak to jeździ?

Do jazd testowych udostępniono nam egzemplarz w wersji Tekna+ z silnikiem 1.3 DIG-T 160 KM i nową automatyczną skrzynią biegów. Jedną z największych zmian jest tutaj rezygnacja z tak chętnie lokowanej w kolejnych modelach Nissana przekładni CVT - w Qashqaiu zagościła skrzynia dwusprzęgłowa o siedmiu przełożeniach. W takim zestawieniu silnik dostaje dodatkowe 10 Nm momentu obrotowego (270 Nm vs 260 Nm w odmianie z przekładnią manualną).

Przede wszystkim miło zaskakuje kultura pracy. Czterocylindrowa konstrukcja pracuje bardzo gładko i nie hałasuje przesadnio. Co ciekawe pod tym kątem wypada nieco lepiej od Klasy A, która może lepiej izoluje od szumów powietrza i dźwięków z nadkoli, ale nie odcina kierowcy i pasażerów od dość głośno pracującego silnika. Po pierwszych kilometrach można docenić pracę dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej - nie wykazuje ona tendencji do szarpania oraz nerwowych zachowań, typowych dla przekładni z dwoma tarczami sprzęgła. Kolejne przełożenia wskakują szybko i bez jakichkolwiek zająknięć. Silnik zaś bardzo chętnie ciągnie z samego dołu, dzięki czemu wskazówka obrotomierza rzadko wędruje w górną partię obrotomierza. Dopiero podczas wyprzedzania lub innych sytuacji, gdzie nasza prawa noga dociska pedał gazu aż do ogranicznika, jednostka 1.3 DIG-T ujawnia swoją nieco bardziej hałaśliwą stronę. Pozytywnie zaskakuje nie tylko elastyczność, ale także zapas mocy przy wyższych prędkościach. Prędkości autostradowe nie są dla tego auta żadnym problemem, a przyspieszenie od 120 do 140 km/h zajmuje zaledwie krótką chwilę.

A jak przy tym wszystkim wypada zużycie paliwa? Podczas pierwszych testów nie było okazji do dokładnej weryfikacji zdolności silnika. Producent obiecuje niby wartości na poziomie niecałych sześciu litrów, ale podawane są one według normy NEDC, czyli można wsadzić je między bajki. Realnie, podczas dość dynamicznej ale i płynnej jazdy, Nissan Qashqai z silnikiem 1.3 DIG-T spalił około 8,2 litra na sto kilometrów. Wynik ten można jednak spokojnie zredukować nawet o litr lub więcej. W mieście Qashqai "wciągnie" zapewne około 9-9,5 litra na sto kilometrów, zaś przy autostradowych 140 km/h można spodziewać się wartości w granicach 8,2-8,5 litra. Nasze estymacje bazują na wartościach, które uzyskaliśmy w Renault Grand Scenic z tą jednostką napędową (także z przekładnią dwusprzęgłową) oraz w Mercedesie A 200.

Nissan Connect - po nowemu

Przy okazji wprowadzenia nowego silnika, Nissan odświeżył także swój system multimedialny - Nissan Connect. Zyskał on przyjaźniejszą szatę graficzną, wyświetlacz o wyższej rozdzielczości oraz mocniejszy procesor, dzięki któremu działa zdecydowanie szybciej. Nie zabrakło także łączności Apple CarPlay i Android Auto, choć "oficjalnie" nie jest ona jeszcze dostępna na polskim rynku. Qashqaia wyposażono także w sterowanie głosowe, choć to akurat działa wyjątkowo mizernie i raczej nie można na nim polegać. Szkoda też, nie nie poprawiono rozdzielczości obrazu z systemu kamer 360.

Ile kosztuje taka przyjemność?

Nissan Qashqai z silnikiem 1.3 DIG-T niestety nieco podrożał - jego ceny startują z poziomu 84 490 zł za 140-konny wariant w odmianie Visia. Testowana Tekna+, czyli topowa wersja wyposażeniowa, w połączeniu z najmocniejszym silnikiem i skrzynią automatyczną wyceniana jest na 141 390 zł (plus opcje).

SILNIK/WERSJA VISIA ACENTA N-CONNECTA TEKNA TEKNA+
1.3 DIG-T 140 KM 84 490 zł 94 390 zł 104 990 zł 114 190 zł 125 790 zł
1.3 DIG-T 160 KM 91 960 zł 101 590 zł 112 190 zł 121 390 zł 132 990 zł
1.3 DIG-T 160 KM 7DCT 100 090 zł 109 900 zł 120 590 zł 129 790 zł 141 390 zł

Jest to duża kwota, lecz dostajemy za nią naprawdę dojrzałe i dopracowane auto, które z pewnością spełni potrzeby decydujących się na nie osób. Nissan ma też spore szanse na podtrzymanie tytułu bestsellera w segmencie kompaktowych SUV-ów. Szkoda tylko, że silnik 1.3 DIG-T nie może być połączony z napędem na cztery koła. Co prawda na taką wersję zdecydowałaby się bardzo wąska grupa osób, aczkolwiek odrobina dywersyfikacji byłaby mile widziana.