To ostatni rok tego auta. Rynek straci fenomenalne auto sportowe

Nie jest ideałem, ale ma cechy, których próżno szukać w jakimkolwiek innym samochodzie. Alpine A110 zbliża się do końca swojej podróży - ale nim ten nastąpi, na drogi wyjedzie jeszcze kolejna limitowana seria.

Paradoksem motoryzacji jest fakt, że małe i lekkie samochody muszą ustępować miejsca ciężkim elektrykom, które są bardziej ekologiczne. Tracimy więc auta, które urzekają zwinnością i zwiewnością. Alpine A110 to w zasadzie ostatni taki pojazd na rynku. Nawet Lotus Emira, który teoretycznie gra w podobnej lidze, jest maszyną z zupełnie innej bajki.

Aż chciałoby się wierzyć w to, że takie A110 będzie mogło zostać dłużej na rynku. W końcu nie ma bardzo paliwożernego i mocnego silnika, a za sprawą niskiej masy jest oszczędniejsze. Nic bardziej mylnego. Francuzi postawili już na kartę o nazwie "elektromobilność" i nie ma tutaj odwrotu. Na drogi wyjechało A290 na bazie Renault 5, a lada chwila poznamy A390, pierwszego "crossovera" marki.

Nim jednak A110 dojedzie do mety, dostaniemy kolejną limitowaną serię. Tym razem zobaczymy aż 770 samochodów w unikalnym wydaniu.

Alpine A110 R70 zamyka historię tego auta. To ostatnia prosta tej wspaniałej maszyny

W przypadku wersji R 70 wybrano opcję "idziemy na całość", nie decydując się na jakiekolwiek kompromisy. Bazą jest wersja R, która oferuje 300 KM z silnika 1.8 TCe. Mamy tutaj lekką karbonową maskę i obudowę silnika z tego samego materiału. W standardzie są też 18-calowe felgi, kubełki Sabelt i szereg innych dodatków, dodających surowego sportowego charakteru. Na błotnikach znajduje się specjalne logo R70, dzięki któremu łatwo rozpoznacie ten model.

Alpine A110 R70

A to nie wszystko. Jeśli standardowa paleta kolorów jest dla Was niewystarczająca i chcecie, aby auto mocniej się wyróżniało, to alternatywę stanową trzy lakiery: Bleu Caddy, Glacier Blanc i Rouge Sismique. Na dachu mają wymalowane logo R70, więc ciężko będzie przejść obojętnie obok takiej maszyny.

Łącznie powstanie 770 egzemplarzy wersji R70, z czego 210 będzie właśnie w wymienionych kolorach - po 70 z każdego.

A to nie wszystko, gdyż Alpine A110 dostało też nową wersję GTS

Ta łączy wariant S i GT w jedną wersję. Mamy więc tutaj 300 KM z wersji S, ale wnętrze zyskało wygodniejsze fotele. Nadwozie uzbrojono też w specjalny bodykit, który poprawia aerodynamikę i zwiększa siłę docisku.

Wariant GTS dostaniecie także w nowych kolorach, dostępnych obok standardowej oferty. Są to odcienie Peacock Blue, Acropolis Orange, Solar Orange, Eclipse Blue i Steel Grey.

Alpine A110 GTS 2025

Ile mamy czasu na zakup tego samochodu?

Dokładnie 12 miesięcy. Jeszcze tylko przez rok A110 będzie w ofercie, po czym ustąpi miejsca elektrycznemu następcy, który ujrzy światło dzienne w 2026 roku.