Toyota niezmiennie idzie pod prąd. Według Toyody "jedna hybryda jest równa trzem elektrykom" pod kątem emisji

Wszyscy wiemy, że Akio Toyoda zawsze mówi dokładnie to, co myśli. Tym razem znowu dolał oliwy do ognia mówiąc, że jedna hybryda jest jak trzy elektryki pod kątem emisji CO2. Toyota skutecznie opiera się szybkiej elektryfikacji i trzyma się swojej strategii.

Gdy widzicie sformułowanie "jedna hybryda jest równa trzem elektrykom", to z pewnością zaczynacie drapać się po głowie, szukając wyjaśnienia tych słów. Akio Toyoda zwykle mówi "wprost i bez owijania w bawełnę". Tym razem były szef Toyoty, a obecnie prezes zarządu marki, podkreśla rolę hybryd w porównaniu do elektryków. W jego opinii jedna hybrydowa Toyota emituje tyle samo CO2, co trzy elektryki. O co tutaj chodzi?

Toyoda dodaje, że dziewięć milionów hybryd notuje dokładnie taką samą emisję, jak 27 milionów aut elektrycznych. Tutaj odnosi się do sposobu produkowania energii w wielu krajach, gdzie emisja CO2 w energetyce jest wciąż bardzo wysoka. Jako przykład podaje chociażby Japonię. W kraju kwitnącej wiśni wciąż prym wiodą elektrownie, które korzystają z paliw kopalnych. Zmiana powoli postępuje, ale jest jednak wolniejsza, niż w innych miejscach na Ziemi.

Wiele osób twierdziło, że Toyota kroczy ku upadkowi, nie inwestując w samochody elektryczne

Toyoda podkreśla, że w jego opinii udział samochodów elektrycznych w ogólnym miksie osiągnie poziom 30, może 40%. Główną rolę będą grały jednak inne alternatywy - od paliw syntetycznych w silnikach hybrydowych, hybrydy PHEV i ewentualnie wodór. Tutaj japońska marka dalej eksperymentuje z zastosowaniem tego "paliwa" w klasycznych silnikach spalinowych. Niemniej największym problemem pozostaje pozyskanie wodoru - jest drogie i mało wydajne.

Toyota RAV4 2025

Oczywiście ostrożne podejście do samochodów elektrycznych nie oznacza, że Toyota nie inwestuje w takie modele. W tym roku gama japońskiej marki poszerzyła się o Urban Cruisera, bZ4X po liftingu (także w wersji Touring) i nowego C-HR+. Te auta będą uzupełniały klasyczne hybrydy w Europie, pozwalając na zmieszczenie się w normach stawianych przez Unię Europejską.

Lexus także rozszerza swoją obecność w segmencie elektromobilności. Tutaj na drogi wyjeżdża poprawiony wariant modelu RZ, a także nowy Lexus ES w wydaniu zasilanym prądem.

Jednocześnie grono hybryd szybko się powiększa. Dołącza do niego chociażby mała Toyota Aygo X. Z kolei bestseller marki, RAV4, zyska wydajniejszą hybrydę plug-in, ze znacznie większym akumulatorem trakcyjnym.