Toyota Land Cruiser 70 obchodzi 40-te urodziny za 2 lata. Już jej nie kupicie
Miarą sukcesu jest długość produkcji jednego modelu. Toyota Land Cruiser 70 zbliża się już do "czterdziestki". Chętni już się nie załapią przed urodzinami.
Toyota Land Cruiser 70 nie jest u nas oficjalnie dostępna, ale to wciąż jedna z najbardziej rozpoznawalnych terenówek na świecie. Mimo, że w Europie i USA najpopularniejsze są już znacznie nowsze modele, to "siedemdziesiątki" są widoczne wszędzie tam, gdzie potrzebny jest solidny wół roboczy. I to już od 1984 roku. Za dwa lata przypadną więc 40-te urodziny jednego z najdłużej produkowanych pojazdów na Ziemi. Afryka, Azja, Australia, czy Bliski Wschód nie wyobrażają sobie życia bez tego modelu.
Jego legendę widać też po cenach. Prywatnie importowane Toyoty, mimo dość podstawowego wyposażenia rzadko kiedy osiągają ceny poniżej 200 000 zł. A samochód wciąż jest popularny i sprzedaje się świetnie. W Australii przeszedł właśnie kolejny lifting (ma pomóc spełnić nowe normy zderzeniowe), ale w zasadzie i tak jest nie do kupienia.
Przynajmniej do czasu urodzin.
Land Cruiser 70 jest wyprzedany do 2024 roku
Lista produkcyjna na "starego" Land Cruisera jest już zapełniona na dwa lata do przodu. Oczywiście jest to wina "uszkodzonych" łańcuchów dostaw, które dotyczą całej branży motoryzacyjnej. Tak długa lista chętnych to z jednej strony źle, z drugiej świetnie świadczy o rodzinie. Nowa "trzysetka" również ma listę chętnych, którą należałoby zapisywać na rolce papieru toaletowego - na pewne wersje trzeba czekać nawet trzy - cztery lata.
Ale myślę, że kolejni chętni wciąż będą czekać. Land Cruiser 70, napędzany czteroipółlitrowym dieslem z pięciobiegową, ręczną skrzynią to wciąż tańsza i niezniszczalna maszyna. Nawet, jeśli ma już w środku ekran dotykowy, bluetooth, klimatyzację i tempomat. Przynajmniej w Australii. Ale ma też stały napęd 4x4, opcjonalne bloakdy dyferencjałów oraz wielki zbiornik paliwa. Standardowo ma pojemność 130 litrów, lub 180 litrów w opcji. W sam raz na Outback, albo afrykańskie bezdroża.
Na razie Toyota nie informuje, jak długo Land Cruiser 70 pozostanie w produkcji. Ten Land Cruiser to trochę jak Elżbieta II - niby nieco na uboczu, ale wieczny i nikt się jej bardzo nie czepia. Myślę, że przy umiejętnych modyfikacjach dożyje co najmniej "pięćdziesiątki" - piękny wiek, jak na samochód.