Toyota ma małego modnego crossovera. To powrót do korzeni Land Crusiera

Toyota od dawna zapowiada małego crossovera w offroadowym stylu. Teraz wiemy już jak wygląda.

Mały stylowy crossover, nawiązujący wizualnie do klasycznych Land Cruiser? Bardzo proszę - taki projekt od dawna zapowiada Toyota, a teraz, po raz pierwszy, możemy zobaczyć jak wygląda. W sieci pojawiły się grafiki patentowe nadchodzącego modelu. Mały "Baby Cruiser" zyska ciekawą stylistykę i zaskoczy nas też innymi cechami. Co o nim wiemy?

Mała Toyota "Baby Cruiser" wiernie odzwierciedla prototypowy wariant. To dobry kierunek

Widać garść drobnych zmian w stylistyce, aczkolwiek są one dość skromne. Przede wszystkim przesunięto nieco wyżej tylne lampy, a także nieco "skrócono" ostatni słupek. Zachowano za to czarne plastikowe nadkola i charakterystyczny pas przedni, który przywodzi na myśl FJ Cruisera i starsze generacje Land Cruisera.

Toyota Land Cruiser Baby Cruiser 2025

Póki co tajemnicą pozostaje wygląd tyłu, a także wnętrze. Nie do końca wiadomo też na jakiej platformie powstanie ten samochód. Grafikę patentową zgłoszono na Filipinach, a to może sugerować, że budżetowy Hilux może być punktem wyjścia dla tej konstrukcji.

Jednocześnie japońska marka zapowiadała, że będzie to nowoczesne auto, a pierwotnie miało dostać nawet napęd elektryczny. Teraz więcej mówi się o hybrydzie lub o klasycznej benzynie (na wybranych rynkach). Tutaj jest więc wciąż wiele niejasności, które wyjaśnią się dopiero po premierze tego modelu.

Japończycy chcą nam dać więcej "ciekawych" samochodów

I nie chodzi tutaj wyłącznie o crossovery i SUV-y. Toyota widzi potencjał w segmentach, które stają się niszowe. Ta marka cały czas chce inwestować w modele sportowe, a także w wyjątkowe projekty. W tym roku chociażby powinniśmy zobaczyć Toyotę GR GT3 i jej bliźniaka, Lexusa "LFR". To opracowane od podstaw wyczynowe maszyny z homologacją drogową, które będą rywalizować w klasie GT3.

Ich sercem będzie całkowicie nowe V8, a konstrukcję nadwozia i podwozia od podstaw optymalizowano pod kątem aerodynamiki i skuteczności podczas szybkiej jazdy.

Jedno jest więc pewne - czeka nas wiele ciekawych debiutów z najróżniejszych klas, od małych crossoverów, po ponad 600-konne maszyny. I to nam się podoba!