Unikalne BMW M1 odnalezione po 25 latach. W 1981 roku pobiło rekord prędkości
Choć w tej chwili wygląda jak pojazd po przedziwnym tuningu, to jednak za tymi modyfikacjami kryje się niezwykła historia.
Już samo BMW M1 jest unikalnym autem, gdyż na drogi wyjechały tylko 453 egzemplarze w latach 1978-1981. Wiele z nich skończyło swój żywot, zaś wszystkie, które trafiają na sprzedaż osiągają abstrakcyjne ceny. To auto, choć wygląda jak brzydkie kaczątko, może być jednym z najdroższych M1, bowiem stoi za nim unikalna historia. Nie dość, że samochód ten ustanowił unikalny rekord, to jeszcze "zniknął" z radarów kolekcjonerów na 25 lat. Kilka dni temu odnaleziono je w jednym z londyńskich garaży.
BMW M1, które pobiło rekord
Auto, które widzicie na zdjęciach, to egzemplarz z 1979 roku. Fabrykę opuściło w stanie idealnie fabrycznym, aczkolwiek taki stan rzeczy nie utrzymał się zbyt długo. Już dwa lata później, w 1981 roku, samochód ten trafił w ręce kierowcy wyścigowego Haralda Ertla, który to postanowił mocno zmodyfkować swoje auto. Wszystko ze względu na pomysł BP (British Petroleum) na promocję nowego paliwa Autogas. Każdy zainteresuje się jakimś rekordem, a najlepiej, aby chodziło o prędkość. Ertl zabrał się więc za przebudowę auta, którą sfinansowało BP. Przede wszystkim seryjna jednostka S38 została wyposażona w dwie turbosprężarki KKK, dzięki czemu moc wzrosła do 410-420 koni mechanicznych. Całkowicie przeprojektowano też aerodynamikę auta, od nowa projektując tylną część nadwozia. Miało to zapewnić odpowiedni docisk przy wysokiej prędkości.
Według danych BP 17 października 1981 roku Harald Ertl w swoim podrasowanym BMW M1 pobił rekord prędkości - samochód rozpędził do 301,4 km/h. Aktualnie taki wynik nie robi na nikim wrażenia, aczkolwiek w tamtych czasach, jeszcze przed debiutem najszybszych drogowych Ferrari, było to coś szokującego. Niestety, żadne oficjalne informacje nie zachowały się do naszych czasów, aczkolwiek BP posiada galerię zdjęć oklejonego M1, które przygotowano podczas bicia rekordu.
Ostatni raz ten egzemplarz BMW M1 widziany był w 1993 roku. Wtedy też słuch o nim zaginął na 25 lat, jednak kilka dni temu w jednym z garaży we wschodnim Londynie zlokalizowano ten unikalny samochód. Podczas trwających w Essen targów Techno Classica M1 zostanie wystawione na aukcję, którą poprowadzi Coys. Estymowana cena wynosi 250 000 funtów, choć istnieje szansa, że może okazać się jeszcze wyższa. Nabywca będzie miał jednak dużo pracy przy aucie, bowiem jego stan techniczny pozostawia aktualnie sporo do życzenia. Jeśli jednak uda się tchnąć ducha w ten pojazd, to z pewnością będzie to inwestycja warta zachodu, bowiem takiego BMW M1 nie znajdzie się w żadnej innej kolekcji.