Volkswagen Golf 1.5 eTSI Mild Hybrid - jak sprawdza się miękka hybryda w tym aucie? - TEST, OPINIA, ZUŻYCIE PALIWA

Volkswagen Golf 1.5 eTSI wykorzystuje system miękkiej hybrydy, który ma wpływać na bardzo niskie zużycie paliwa. Lubię sprawdzać obietnice producentów, tak więc ruszamy na długie pomiary zużycia paliwa!

Wiecie jak to jest - każdy producent wprowadzając na rynek coś nowego chwali się "wspaniałością" danego rozwiązania. Nie inaczej jest w przypadku marki z Wolfsburga. Volkswagen Golf 1.5 eTSI to nic innego jak miękka hybryda, choć bardzo efektywna i sprawna w działaniu. Czy taki system ma sens i czy faktycznie przynosi korzyści?

Volkswagen Golf 1.5 eTSI

Volkswagen Golf 1.5 eTSI - jak to działa? TEST, OPINIA

Z technicznego punktu widzenia jest to miękka hybryda jak i wiele innych. Instalacja 48V współpracuje z małą litowo-jonową baterią ukrytą pod fotelem pasażera i z generatorem-silnikiem elektrycznym, który integruje rozrusznik i alternator. Zasada działania również jest Wam doskonale znana - przy ruszaniu generator wspiera jednostkę spalinową, usprawnia on też działanie systemu start-stop, a ładuje się w trakcie hamowania lub zwalniania. Proste, nieprawdaż?

Volkswagen chwali się tym, że ich system działa w wyjątkowo wyrafinowany sposób. Chodzi o to, że silnik spalinowy jest też wyłączany w trakcie jazdy, np. gdy zdejmiemy nogę z gazu. Oczywiście nie odcina to wspomagania ani żadnych elementów z zakresu komfortu, gdyż są one zasilane z instalacji 48V. Silnik gaśnie też w momencie, w którym hamujemy do zera - wyłącza się przy mniej więcej 18 km/h.

Marka z Wolfsburga obiecuje naprawdę niskie wyniki w kwestii zużycia paliwa. Już 130-konna wersja 1.5 TSI EVO, którą jeździłem w kwietniu, naprawdę imponowała niskim zapotrzebowaniem na paliwo. Potwierdziła to także 150-konna Octavia, również pozbawiona systemu miękkiej hybrydy.

Tymczasem patrząc na dane techniczne od razu zauważycie, że model mHEV nie tylko oficjalnie ma wyższą emisję CO2, ale też zużywa więcej paliwa. Jest to oczywiście efekt obecności cięższej skrzyni DSG. Jak więc ma się to wszystko do tych wspomnianych oszczędności?

Volkswagen Golf 1.5 eTSI - zużywa mało paliwa w każdych warunkach

To co czuć "od razu", to sprawność działania systemu start-stop. Wystarczy, że silnik choć trochę się nagrzeje, a auto od razu będzie przy każdej okazji odłączało jednostkę spalinową. Odbywa się to także w trakcie jazdy i to w bardzo ciekawy sposób.

Otóż system miękkiej hybrydy wykorzystuje przedni radar. Dzięki temu silnik wyłączany jest tylko w momencie, w którym mamy zapas przestrzeni przed samochodem. Jest on też uruchamiany automatycznie gdy zbliżymy się do poprzedzającego pojazdu. Auto wówczas dodatkowo inicjuje system rekuperacji energii, który spowalnia auto (dopasowuje prędkość do ruchu), oraz pozwala na naładowanie akumulatora.

Efektywność tego rozwiązania jest naprawdę imponująca, ale zużycie paliwa - choć rewelacyjne - nie odbiera od wyników uzyskanych w 130-konnym wariancie z manualną skrzynią biegów. Wiadomo, automat i więcej mocy robi swoje, ale wspomniana "miękka hybryda" teoretycznie powinna poprawiać wyniki tego auta, zwłaszcza w mieście.

Zużycie paliwa: Volkswagen Golf 1.5 eTSI DSG 150 KM
przy 100 km/h: 4,5 l/100 km
przy 120 km/h: 5,3 l/100 km
przy 140 km/h: 6,5 l/100 km
w mieście: 6,7-,8,1 l/100 km

Dla porównania wyniki wersji 1.5 TSI EVO 130 KM

Zużycie paliwa: Volkswagen Golf 1.5 TSI 130 KM
przy 100 km/h: 4,5 l/100 km
przy 120 km/h: 5,5 l/100 km
przy 140 km/h: 6,4 l/100 km
w mieście: 7,1-8,9 l/100 km

Czy miękka hybryda wpłynie na żywotność jednostki napędowej?

To pytanie zadaje sobie wiele osób - tym bardziej, że wybierając wariant ze skrzynią DSG domyślnie dostajemy system mHEV. Przy wyłączeniu jednostki spalinowej obieg olejowy jest oczywiście podtrzymywany. A to oznacza chłodzenie jednostki i turbiny. W tej chwili trudno jest więc jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie - dopiero pierwsze auta z większym przebiegiem mogą pokazać nam potencjalne problemy.

A jaki jest Volkswagen Golf?

Tutaj odsyłam Was do testu Golfa 1.5 TSI EVO 130 KM. Zasadniczo poza silnikiem i skrzynią auta te nie różnią się PRAWIE niczym. Mocniejsza wersja ma większy zbiornik paliwa (50 litrów zamiast 45) i... wielowahaczowe tylne zawieszenie, które zastępuję belkę. Czy to duża zmiana w tym samochodzie? Cóż, może po prostu nie miałem okazji dobrze pomęczyć tego auta w zakrętach, ale nijak nie odczułem większej różnicy w prowadzeniu. Zapewne jadąc obydwoma autami po krętej drodze można zauważyć jakąś różnicę. Jestem jednak pewien, że w codziennej eksploatacji nikt nie odczuje tej zmiany.

Volkswagen Golf 1.5 eTSI mHEV dostępny jest od wersji Life w cenie od 106 090 zł. To wysoka cena, bo o blisko 10 000 zł wyższa od 150-konnego wariantu z manualną skrzynią biegów. Komfort jazdy faktycznie argumentuje dopłatę do "automatu", ale moim zdaniem różnica jest tutaj zbyt wysoka.