Volkswagen Golf GTI Clubsport - szybki prezent urodzinowy
To już 40 lat od kiedy na rynku pojawił się pionier hothatchy, pierwszy szybki Volkswagen Golf oznaczony trzema magicznymi literkami GTI. Dziś o walorach jakimi cechuje się ta wersja nikomu mówić nie trzeba, a zamiast urodzinowego tortu niemiecka firma przygotowała nam jeszcze mocniejszą edycję Clubsport.
To nie pierwsza i na pewno nie ostatnia wariacja na temat Golfa, który w przeszłości otrzymał nawet silnik W12. Najnowszy Clubsport jest jednak o wiele bardziej wyrafinowany i przemyślany - pod względem mocy trafia w niszę pomiędzy zwykłym GTI a Golfem R. Ta wersja osiąga moc 265 KM, a dzięki funkcji overboost przez 10 sekund dwulitrowy turbodoładowany silnik może generować nawet 290 KM. W połączeniu z 6-biegowym manualem daje nam efekt w postaci sprintu do setki w ciągu 6 sekund, a gdy zdecydujemy się na 7-biegową przekładnię DSG, czas ten spada do 5,9 sekundy. Prędkość maksymalna z elektronicznym kagańcem to 250 km/h.
Z zewnątrz wersję GTI Clubsport wyróżnia nieco bardziej agresywny design - wloty powietrza są większe, pojawia się kilka dodatkowych elementów aerodynamicznych na czele z tylną lotką, dyfuzorem oraz specjalna grafika. Mamy także specjalny wzór 18- bądź 19-calowych felg oraz kilka miłych detali we wnętrzu. Znajdziemy tam sportowe, kubełkowe fotele obite alcantarą, koło kierownicy również otulone tymże materiałem z czerwonym znacznikiem "na dwunastej" oraz parę szczegółów takich jak akcenty wykończeniowe na desce rozdzielczej, dywaniki czy chromowane listy na progach.
GTI Clubsport to kolejna z premier nadchodzących targów IAA we Frankfurcie.