Jedna płyta, by wozić je wszystkie. Wszystkie auta grupy Volkswagena mają korzystać z jednej konstrukcji
Od Polo, aż po A8. Od Fabii, aż po Bentleya. Cała grupa Volkswagena ma korzystać z jednej (tak, to nie pomyłka) platformy. To będzie przełom dla tego koncernu.
Tak, nie pomyliliśmy się. Grupa Volkswagena pracuje nad platformą, która będzie umożliwiała budowę auta z niemal każdego segmentu. Jedna konstrukcja ma być bazą dla wszystkich modeli wszystkich marek, czyli Audi, Volkswagena, Skody i Bentleya. Jej nazwa to SSP, czyli Scalable Systems Platform.
Volkswagen - jedna platforma SSP, jeden system. Układ idealny?
Plan Niemców jest bardzo prosty. Do końca tej dekady z rozkładu jazdy mają wypaść silniki spalinowe. Wtedy też ich miejsce, oraz dotychczas stosowanych platform MEB i PPE ma zająć właśnie SSP. To ma być idealne rozwiązanie, które pozwoli zaoszczędzić dużo gotówki i uprościć budowę kolejnych aut. Oczywiście oznacza to jeszcze większe zataracie się różnic pomiędzy markami, ale to akurat grupy zupełnie nie martwi.
SSP to jednak tylko element większej układanki. Wewnątrz grupy utworzono dział CARIAD, który odpowiedzialny jest za tworzenie oprogramowania dla nowych modeli. Obecnie jedna część zespołu odpowiada za software dla aut na platformie MEB, zaś druga za auta bazujące na konstrukcji PPE.
Wraz z debiutem płyty SSP taki rozkład sił ulegnie zmianie. Otóż wszystkie samochody mają korzystać z tego samego software'u, modyfikowanego jedynie na potrzeby konkretnej marki i danego modelu. Jak już pisaliśmy oprogramowanie gra coraz większą rolę w motoryzacji i staje się kluczowym czynnikiem wyceny danego auta. Jak podkreśla Dirk Hilgenberg, szef CARIAD, grupa Volkswagena chce przodować w tej dziedzinie, tworząc auta zautomatyzowane i autonomiczne, oferujące najwyższy standard bezpieczeństwa. Brzmi ciekawie?
Kolejną kwestią jest unifikacja baterii. Uniwersalne pakiety mają być stosowane w każdym modelu - od następcy Fabii, aż po elektryczne A8. Taki ruch pozwoli na zmniejszenie ceny auta o 50%. Nowe pakiety baterii będą powstawać w sześciu gigafabrykach, które są obecnie przygotowywane.
Jedna platforma, by wszystkie auta wozić
Krótko mówiąc - już za 10 lat Fabia i Bentley, Audi A8 i Volkswagen Passat będą zasadniczo "jednym". Oczywiście różnice będą wyczuwalne - w postaci zawieszenia, zestrojenia auta i zastosowanych materiałów. Nie da się jednak ukryć, że w takiej sytuacji wszystkie auta staną się niemal identyczne, a my wybierać będziemy jedynie znaczek. Poza tym co to za różnica w momencie, w którym auto będzie nas woziło bez naszej ingerencji?