Volkswagen Touareg 2024. Nadchodzą "zmiany bez zmian".

Wbrew pozorom Volkswagen Touareg wciąż jest w ofercie marki, a za chwilę przejdzie nawet pierwszy duży lifting. Jak zmieni się flagowiec firmy z Wolfsburga?

Nie zapominajcie o nim. Kuzyn Audi Q7 i Porsche Cayenne wciąż jest na rynku i jeszcze nie wybiera się na emeryturę. Co więcej, lada chwila poznamy odświeżony model. Jak zmieni się Volkswagen Touareg 2024? Sprawdziliśmy to.

Volkswagen Touareg 2024 wciąż stawia na silniki V6

Pod tym kątem zmian nie będzie. Nawet w dobie elektryfikacji solidne sześciocylindrówki pozostaną na służbie w największym europejskim SUV-ie marki. Oferta opiera się tutaj niezmiennie na dwóch silnikach.

Gamę otwiera 3-litrowy diesel V6, oferujący blisko 290 KM. Obok niego pojawią się trzy warianty benzynowy - 3.0 TFSI V6 bez wsparcia jednostki elektrycznej, oraz dwie wersje eHybrid.

Volkswagen Touareg 2024

Pierwsza z nich oferuje 381 KM i 600 Nm, zaś Touareg R eHybrid generuje aż 456 KM i 702 Nm. Niestety lifting nie wpłynie na "wielkość" akumulatora - a to oznacza, że ma on marne 14,6 kWh pojemności. Przynajmniej dzięki temu jego masa pozostanie na lepszym poziomie.

Oczywiście 4-litrowy diesel V8 przeszedł już do historii. Mimo to wybór silników w tym aucie nikogo nie powinien rozczarować.

Nowe technologie, odświeżony design

Z zewnątrz Volkswagena Touarega 2024 poznamy dzięki ledowym "wąsom" w grillu. Zmienią się też przednie światła. Dzięki opracowanej od podstaw matrycy, mającej po 38 400 diod na lampę, zakres pracy nowych świateł ma naprawdę imponować.

Z tyłu poprawki będą kosmetyczne i ograniczą się do zderzaka i delikatnego odświeżenia lamp. W nadkolach znajdziemy też felgi o nowych wzorach.

Bez rewolucji także w kabinie

Pamiętacie koncepcję Innovision, która miała stać się fundamentem wszystkich Volkswagenów? Z bliżej nieznanego powodu porzucono ją po udanym debiucie w Touaregu. Co prawda niewiele brakowało, a niedoszły Phaeton drugiej generacji dostałby zbliżony kokpit, ale niestety ten nigdy nie wyjechał na drogi.

W przypadku Touarega po liftingu możemy liczyć na odświeżoną grafikę zegarów i 17-calowego ekranu Innovision. Na pokładzie pojawią się też dodatkowe systemy wspierające kierowcę, w tym te, które automatyzują jazdę.

Nie brakuje też kilku ciekawych rozwiązań. Jednym z nich są czujniki, które mierzą obciążenie dachu. Wraz z jego zwiększeniem zmienia się praca ESP i ABS-u.

Nowy Touareg zadebiutuje w maju

Do salonów trafi zaś w trzecim kwartale bieżącego roku. Wtedy też poznamy szczegółowe ceny tego auta.